Spółka, która jest właścicielem światłowodowego ringu z grupy Hawe, kontrolowanej niegdyś przez kontrowersyjnego biznesmena Marka Falentę, wygrała sądową batalię z największym wierzycielem.
Warszawski sąd oddalił wniosek Agencji Rozwoju Przemysłu o ogłoszenie upadłości Hawe Telekom. Uznał, że w związku z otwarciem postępowania sanacyjnego Hawe Telekom w ub.r. zobowiązanie wobec ARP nie jest obecnie wymagalne. Agencja, która kilka lat temu pożyczyła przedsiębiorstwu 100 mln zł na inwestycje, a wniosek złożyła w 2015 roku, odwoła się od decyzji sądu. – ARP nie zgadza się z przedstawionym postanowieniem i jego ustnym uzasadnieniem. Przepisy nowego prawa restrukturyzacyjnego nie powinny mieć w tej sprawie zastosowania – uważa pełnomocnik ARP.
Agencja uważa, że sanacja Hawe Telekom nie przynosi efektów. Stoi na stanowisku, że najlepszym sposobem na uregulowanie zobowiązań przez spółkę byłoby znalezienie dla niej inwestora.
Według informacji „Rz" ARP widziała wcześniej w tej roli Polską Grupę Zbrojeniową. Było to wtedy, gdy PGZ prowadziła rozmowy w sprawie zakupu Exatela, sprzedanego niedawno przez PGE na rzecz Skarbu Państwa.
W grupie Hawe postępowanie sanacyjne toczy się zarówno w Hawe Telekom, bezpośrednio zależnym od Mediatela, jak i czapie tego holdingu – w giełdowym Hawe SA.