Zakład wraz z z partnerami z Polskiej Grupy Zbrojeniowej zrobi kontenerowe magazyny broni dla wojsk terytorialnych.
– Firma ma zapewnione zlecenia produkcyjne na najbliższe miesiące – zapewniał jeszcze w sierpniu, po wybuchu afery autobusowej, Błażej Wojnicz, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Sanocka spółka, zatrudniająca już 360 pracowników, potwierdza, że od początku roku sprzedała, a teraz domyka kontrakty, w sumie ponad 50 pojazdów dla operatorów miejskiego transportu. Równocześnie Autosan startuje w nowych przetargach, w których można uzyskać kontrakty na łącznie ponad 30 autobusów.
Militarny zwrot
Spółka rozkręca się też wyraźnie na rynku produktów wojskowych. Obecnie realizuje kontrakty na sumę ponad 4 mln zł oraz uczestniczy w kolejnych postępowaniach o łącznej wartości ponad 10 mln zł. Znaczący dla rozwoju firmy i umocnienia obronnego biznesu jest udział spółki w programie budowy kontenerów dla armii oraz tzw. mobilnych opakowań broni i uzbrojenia, m.in. dla wojsk terytorialnych. – To nowoczesne przewoźne magazyny sprzętu, na które rośnie zapotrzebowanie WOT. Autosan właśnie uzgadnia ich produkcję z Wojskowymi Zakładami Inżynieryjnymi w Dęblinie – tłumaczy Robert Papliński, rzecznik Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
– Zdajemy sobie sprawę, że dotychczasowe przedsięwzięcia to na razie początek procesu wychodzenia spółki na prostą – mówi Błażej Wojnicz.