Chiński niedobór prądu bije w łańcuchy dostaw

Kolejnym czynnikiem podsycającym inflację na świecie staje się kryzys energetyczny w Państwie Środka. Dotknął on już wiele fabryk.

Aktualizacja: 28.09.2021 21:10 Publikacja: 28.09.2021 21:00

Chiński niedobór prądu bije w łańcuchy dostaw

Foto: AFP

Wyłączenia prądu objęły już 17 chińskich prowincji, w tym takie centra produkcyjne, jak Shandong, Guangdong i Jiangsu. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia pokazujące m.in. pogrążone w ciemności ulice miasta Shenyang, liczącego ponad 8 mln mieszkańców. Pojawiły się też doniesienia o planowych wyłączeniach prądu w Szanghaju i Pekinie.

Podwykonawcy koncernów Intel i Qualcomm z nadmorskiej prowincji Jiangsu dostali nakaz zamknięcia fabryk na wiele dni, co może dodatkowo pogłębić niedobory na globalnym rynku mikroprocesorów. Spółka Eson Precision Engineering, będąca dostawcą koncernu Apple, poinformowała natomiast, że wstrzymuje produkcję w swojej fabryce w Kunshan, w okolicach Szanghaju. W ostatnich dniach 15 chińskich spółek giełdowych złożyło oświadczenia mówiące, że praca ich fabryk została zakłócona z powodu przerw w dostawach prądu. Również 30 tajwańskich spółek działających w ChRL wydało podobne komunikaty.

Część spółek zdecydowała się na wprowadzenie daleko idących, prowizorycznych oszczędności w konsumpcji prądu. I tak na przykład Guangzhou Automobile Group, jeden z największych państwowych chińskich producentów samochodów, wezwał pracowników, by nie korzystali z klimatyzacji i by wyłączali monitory komputerów, gdy nie siedzą przy biurkach.

Czas wstrząsów

Jeśli zakłócenia w dostawach prądu w Chinach potrwają dłużej, mogą uderzyć w globalne ożywienie gospodarcze na dwa sposoby: spowalniając wzrost gospodarczy w Chinach (drugiej pod względem wielkości gospodarce świata) i pogłębiając niedobory w podaży różnych dóbr, co będzie podsycać inflację na świecie.

– Rynki globalne odczują niedobory podaży dóbr, takich jak tekstylia, zabawki czy części do maszyn. Najgorętszym tematem dotyczącym Chin przestaną być kłopoty Evergrande, a zaczną być niedobory prądu – twierdzi Lu Ting, główny chiński ekonomista Nomury.

„Ostatnie ostre cięcia produkcji w branżach o dużej intensywności energetycznej zwiększają już i tak znaczącą, negatywną presję na perspektywy dla wzrostu gospodarczego w Chinach" – piszą analitycy Goldman Sachs. Obcięli prognozę wzrostu gospodarczego dla Chin na trzeci kwartał do 0 proc. kw./kw. (4,8 proc. r./r.). Na cały 2021 r. obniżyli ją z 8,2 proc. r./r. do 7,8 proc., a na 2022 r. z 5,6 proc. do 5,5 proc. Obniżki prognoz dla Chin dokonał również w ostatnich dniach bank Nomura. Ściął przewidywania wzrostu na czwarty kwartał z 4,4 proc. r./r. do 3 proc. Część banków inwestycyjnych szacuje już, że trzeci kwartał przyniósł Chinom spadek PKB liczony w porównaniu z poprzednim kwartałem.

Czytaj więcej

Rekordowy popyt na węgiel, ceny wystrzeliły. „Wariacka sytuacja”

Obawy przed kolejnymi poważnymi zakłóceniami w łańcuchach dostaw przyczyniły się we wtorek do przeceny na wielu giełdach na całym świecie. Koreański indeks KOSPI spadł we wtorek o ponad 1 proc., a niemiecki indeks technologiczny TECDAX spadał w ciągu sesji o ponad 2 proc. Chiński rynek akcji był jednak zadziwiająco odporny na ten wstrząs. Shanghai Composite zyskał we wtorek 0,5 proc., a Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, wzrósł o 1,2 proc.

Błędna polityka

Jak to się stało, że Chiny doświadczają obecnie kryzysu energetycznego? Jednym z powodów są ograniczenia na sprowadzanie do Chin węgla z Australii. Przez wiele lat australijski surowiec zasilał chińskie elektrownie, ale władze ChRL zrezygnowały z jego sprowadzania w ramach motywowanej politycznie wojny handlowej. Obok wzrostu popytu na prąd (związanego z odbiciem gospodarczym po pandemii) przyczyniło się to do dużego wzrostu cen węgla na chińskim rynku. Przez ostatnie 12 miesięcy kontrakty terminowe na węgiel energetyczny w Chinach zdrożały o ponad 100 proc.

Tymczasem ceny prądu są utrzymywane przez rząd na stosunkowo niskim poziomie. – Mierząc się z utratą coraz większych pieniędzy na każdej tonie spalanego węgla, niektóre elektrownie zamknęły się w ostatnich tygodniach na potrzeby konserwacji, twierdząc, że robią to z powodów bezpieczeństwa. Wiele innych elektrowni pracowało poniżej pełnych mocy, gdyż nie chciało zwiększać produkcji, gdy wiązało się to ze stratą pieniędzy – wyjaśnia Lin Boqiang, dziekan Chińskiego Instytutu Badań nad Polityką Energetyczną na Uniwersytecie Xiammen.

Czytaj więcej

Niespodziewane niedobory energii w Chinach. Ciemne domy, ciemne drogi

Na to nałożyły się limity na emisje CO2 wprowadzane przez władze. Decydenci z Pekinu uznali, że w tym roku należy zmniejszyć o 3 proc. „energochłonność" gospodarki. Władze w ten sposób chcą uzyskać niebo pozbawione smogu na czas zimowej olimpiady w Pekinie zaplanowanej na luty 2022 r. Przy okazji pokazują światu, że traktują poważnie deklarację prezydenta ChRL Xi Jinpinga, że Chiny osiągną szczyt emisji gazów cieplarnianych w 2030 r. Na tej podstawie władze poszczególnych prowincji zaczęły wprowadzać ograniczenia w konsumpcji prądu. Narodowa Komisja Rozwoju i Reform opublikowała w sierpniu raport, w którym oceniała postępy prowincji w zmniejszaniu energochłonności przemysłu. Dziewięć prowincji zostało w nim skarconych za niedostateczne wyniki.

Kryzys energetyczny może jednak skłonić władze do odwrotu od tej polityki. Chińska Rada Elektryczności już wydała komunikat mówiący, że elektrownie będą gromadzić węgiel „bez względu na koszty".

Wyłączenia prądu objęły już 17 chińskich prowincji, w tym takie centra produkcyjne, jak Shandong, Guangdong i Jiangsu. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia pokazujące m.in. pogrążone w ciemności ulice miasta Shenyang, liczącego ponad 8 mln mieszkańców. Pojawiły się też doniesienia o planowych wyłączeniach prądu w Szanghaju i Pekinie.

Podwykonawcy koncernów Intel i Qualcomm z nadmorskiej prowincji Jiangsu dostali nakaz zamknięcia fabryk na wiele dni, co może dodatkowo pogłębić niedobory na globalnym rynku mikroprocesorów. Spółka Eson Precision Engineering, będąca dostawcą koncernu Apple, poinformowała natomiast, że wstrzymuje produkcję w swojej fabryce w Kunshan, w okolicach Szanghaju. W ostatnich dniach 15 chińskich spółek giełdowych złożyło oświadczenia mówiące, że praca ich fabryk została zakłócona z powodu przerw w dostawach prądu. Również 30 tajwańskich spółek działających w ChRL wydało podobne komunikaty.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Czasy są niepewne, firmy nadal mało inwestują
Biznes
Szpitale toną w długach, a koszty działania rosną
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce