„Sorry, wpadliśmy z piekła produkcji w logistyczne piekło dostaw, ale ten problem jest znacznie łatwiejszy do rozwiązania. Robimy szybko postępy. Powinien być rozwiązany wkrótce” — napisał w Twitterze odpowiadając na skargę klientki, że spóźnia się dostawa jej samochodu.
Producent aut elektrycznych natrafia stale na przeszkody w próbach osiągnięcia rentowności. Często pochodzą od samego Muska, na przykład gdy ogłosił zamiar wycofania firmy z giełdy, a następnie zrezygnował z tego, czy gdy palił konopie indyjskie podczas programu emitowanego w internecie.
Tesla nie była w stanie osiągnąć zakładanego poziomu produkcji limuzyny Model 3, której sukces jest niezbędny dla zapewnienia rentowności, więc traciła na giełdzie. W sierpniu podała w prognozie, ze w III kwartale wyprodukuje 55 tys. tych samochodów. Musk już wcześniej uprzedził klientów, że dojdzie do opóźnień w dostawach z powodu dużego zwiększenia zamówień w Ameryce Płn.
Do problemów firmy doszedł krótki i szybko opanowany pożar w Gigafactory w ośrodku przemysłowym Tahoe-Reno w Newadzie. Zakład produkuje silniki elektryczne i zestawy baterii dla Modelu 3. Ogień pojawił się w sobotę o godz. 22.12, ugaszono go o 2.00 w niedzielę. Nikt nie odniósł obrażeń, produkcja została wznowiona.