W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku Axa Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji zebrało ze składek 36,9 mln zł. W tym samym okresie wypłaciło odszkodowania brutto o wartości 43,6 mln zł.
Axa TUiR oferuje głównie ubezpieczenia dla firm – majątkowe, transportowe, odpowiedzialności cywilnej. Sprzedaje też polisy turystyczne organizatorom wyjazdów. – Prowadzimy działalność w segmencie ubezpieczeń dla firm. To naturalne, że występują w nim szkody, za które trzeba wypłacać rekompensatę dużej wartości. Zapewniam, że ryzyko, które na siebie bierzemy, jest reasekurowane – tłumaczy Maciej Szwarc, prezes Axa TUiR.
I rzeczywiście: 40,8 mln zł z 43,6 mln zł wypłaconych przez Axę odszkodowań pochodziło od reasekuratorów, czyli firm ubezpieczeniowych, które asekurują inne towarzystwa, biorąc na siebie, za odpowiednią opłatą, część ich zobowiązań.
Co o tej sytuacji sądzi Komisja Nadzoru Finansowego? – Mogę zapewnić, że na bieżąco monitorujemy sytuację wszystkich zakładów ubezpieczeń i ich wyniki w poszczególnych grupach. Kondycja sektora jest dobra – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy urzędu nadzoru finansowego.
Osoba związana z KNF mówi anonimowo: – Axa TUiR to zakład, który do niedawna był w hibernacji i praktycznie miał wstrzymaną sprzedaż. Skupia się na większych ubezpieczeniach dla korporacji, rozkręca działalność po przerwie i jedno większe odszkodowanie mogło negatywnie wpłynąć na jego wynik. Współczynniki wypłacalności ma jednak w porządku.