Z wyłączeniem efektu przejęć i różnic kursowych, w czwartym kwartale 2009 r. przychody Unilevera zwiększyły o 1,8 proc. I yniosły prawie 9,7 mld euro. Tempo, w jakim w końcówce roku rosła sprzedaż Unilevera było wolniejsze niż w trzecim kwartale. Wynik ten był jednak lepszy niż prognozowali analitycy (1 proc.).

Jak poinformował Paul Polman, prezes Unilevera, aby napędzić sprzedaż, czyli w czwartym kwartale 2009 r. firma obniżyła ceny o średnio 3,1 proc. zwiększyła także wydatki na marketing. Wielkość sprzedaży Unilevera poszła w górę o 5 proc.

W sumie przychody brytyjsko — holenderskiego koncernu wyniosły w ubiegłym roku nieco ponad 39,8 mld euro. Były o 1,7 proc. niższe niż w 2008 r. Bez uwzględnienia akwizycji i kursu walut Unilever zanotował wzrost o 3,5 proc.

Zysk netto Unilevera spadł w 2009 r. o ok. 4 mld euro. Był o 6 proc. niższy niż w 2008 r. Koncern nie podał wyników zanotowanych w Polsce. Artur Magolewski, dyrektor finansowy Unilevera Polska przyznał "Rz", że 2009 r. był dla jego firmy trudny. — Ale ostatecznie wychodzimy z niego zwycięsko. Segmenty rynku, na których jesteśmy obecni, zanotowały wzrost, choć kryzys zmniejszył jego dynamikę do mniej niż 5 proc. — informuje Magolewski. Dodaje, że Unilever Polska umocnił się na pozycji lidera m.in. na rynkach herbaty, lodów i margaryny.

Firma obniżyła koszty, dzięki wynegocjowaniu obniżek cen reklamy oraz zmniejszeniu wydatków związanych z używaniem np. telefonów i samochodów. — Pomimo prawie 30 — procentowej dewaluacji złotego, niższe koszty działalności pozwoliły nam na utrzymanie cen na niezmienionym poziomie — mówi dyrektor finansowy Unilever Polska. W Amsterdamie akcje Unilevera staniały o ok. 1 euro, do niemal 21,5 euro.