Pawlak skomentował w ten sposób doniesienia o tym, że skarb miałby przejąć nadzór nad Katowickim Węglowym i Jastrzębską Spółką Węglową (planowanymi do prywatyzacji w 2011 lub 2012 r.) pozostawiając gospodarce tylko Kompanię Węglową. – Oczywiście, gdy KHW i JSW będą prywatyzowane, będzie robił to skarb, ale jak na razie prywatyzacji tych spółek nie ma – dodał.

Projekt nowelizacji ustawy o nadzorze właścicielskim zakłada, że nadzór nad firmami, w których państwo jest większościowym akcjonariuszem lub udziałowcem, przejmie resort skarbu, w tym m.in. nad kopalniami. – Jesteśmy wciąż w trakcie dyskusji nad projektem. Kolejne spotkanie w tej sprawie odbędzie się w przyszłym tygodniu - mówi „Rz” Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu odpowiedzialny za prace nad ustawą. – Żadne wiążące ustalenia jeszcze nie zapadły. – Nie komentujemy faktów medialnych – powiedział "Rzeczpospolitej" Ryszard Fedorowski, rzecznik KHW. Ewentualnej zmiany nadzoru właścicielskiego nie chciała komentować również Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.

W grudniu 2008 r. rząd przyjął założenia, zgodnie z którymi nadzór nad większością spółek miał pozostać w rękach resortu skarbu, tzn. bez wprowadzania kolejnych wyjątków od tej reguły, ale też bez zmniejszania liczby spółek nadzorowanych przez inne podmioty niż Ministerstwo Skarbu. Pole potencjalnego konfliktu jest jeszcze jedno: udział pracowników w prywatyzacji spółek Skarbu Państwa, który chciałby znacząco zwiększyć Waldemar Pawlak. Resort gospodarki jest przeciwny propozycji Ministerstwa Skarbu dotyczącej zniesienia prywatyzacji bezpośredniej - jego zdaniem jest sprzeczny z przyjętym pod koniec ubiegłego roku przez rząd programem prywatyzacji pracowniczo- menedżerskiej. Według resortu skarbu, projekt znosi prywatyzację bezpośrednią, bo w praktyce nie jest dziś już stosowana. Przedsiębiorstw państwowych jest coraz mniej, gdyż wojewodowie muszą składać wnioski o ich komercjalizację.