Kilka dni temu Rada Ministrów przyjęła rozporządzenia zakazujące uprawy genetycznie modyfikowanych odmian kukurydzy MON 810 oraz ziemniaka Amflora.
Rozporządzenia zostały przygotowane na podstawie podpisanej 21 grudnia przez prezydenta ustawy o nasiennictwie, która podczas prac w parlamencie wzbudzała wiele emocji, bo dopuszcza uprawy roślin GMO. Ustawa, przygotowana przez Ministerstwo Rolnictwa została przyjęta, bo musieliśmy dostosować nasze przepisy do unijnych.
Pomimo zatwierdzenia przez Komisję Europejską upraw GMO, kraj członkowski ma jednak możliwość czasowego ograniczenia lub zakazania ich uprawy na swoim terytorium, ale musi uzasadnić to względami bezpieczeństwa dla zdrowia ludzi i środowiska. Dlatego zakazy rząd przygotował na poziomie rozporządzeń. Z możliwości takich zakazów skorzystały m.in. Austria, Francja, Grecja, Niemcy i Węgry.
Nasz rząd wskazał m.in. na zagrożenia jakie stosowanie nasion modyfikowanej kukurydzy może spowodować zanieczyszczając pyłki miodów produkowanych w Polsce. Z kolei w przypadku modyfikowanego ziemniaka zdarzyło się zanieczyszczenie upraw innej odmiany ziemniaka.
Rolnik, który wysieje nielegalnie kukurydzę MON 810 lub ziemniaka Amflora, musi się liczyć z poważnymi karami finansowymi, a nawet ze zniszczeniem upraw.