Zdaniem ekspertów rynek karmy dla zwierząt jest jedną z najbardziej perspektywicznych branż w Polsce, gdzie żyje w sumie ponad 11 mln psów i kotów.
- W wielu krajach europejskich, jak np. Niemcy czy Francja, pełnowartościowa i opracowana przez specjalistów gotowa karma stanowi aż 80-100 proc. pożywienia psów i kotów. Tymczasem w Polsce odsetek ten wynosi poniżej 30 proc. Niestety, większość polskich psów i kotów wciąż karmiona jest niezbilansowanym jedzeniem domowym, które wbrew powszechnym opiniom, nie zawiera wszystkich niezbędnych składników – mówi w rozmowie z „Rz" Aku Vikström, dyrektor generalny Mars Polska Petcare.
Koncern był pionierem w Polsce. Kilkanaście lat temu zaczął tu budować rynek karmy dla zwierząt praktycznie do zera. Dziś ma wiodącą pozycję. - Nasz udział w rynku przekracza 50 – wskazuje Aku Vikström.
Szacunki dotyczące wartości rynku nieco się różnią w zależności od metodologii badania i tego co nim uwzględniamy. Mars podaje, że obecnie rynek jest wyceniany na 1,5 mld zł, co oznacza, że tylko w ciągu minionych pięciu lat jego wartość się podwoiła. - Oceniam, że takie tempo wzrostu rynku może utrzymać się w kolejnych latach – mówi Aku Vikström.
Wzrostu rynku spodziewają się również inni przedstawiciele branży. Nestle (marka Purina) podaje, że w 2012 r. wartość rynku karmy dla zwierząt wyniosła 1,28 mld zł.