Do końca stycznia MRR ma ogłosić nabór wniosków drogowych od samorządów, dotyczących partnerstwa prywatno - publicznego. Chodzi o remonty i utrzymanie dróg na 20 - 30 lat, co przejmowaliby na siebie prywatni przedsiębiorcy. W zamian otrzymywaliby ustalony wcześniej czynsz od samorządów. Resort wspomoże i współsfinansuje ocenę ryzyka, proces wyboru partnera prywatnego i skonstruowanie umowy, która zabezpiecza interesy obu stron. Według minister Elżbiety Bieńkowskiej samorządy nie mają na to wystarczających środków.
Szfowa resortu uważa, że pomysł na drogi jest znacznie szerzej zakrojony niż program tzw. schetynówek.
- To inny system finansowania, tu w grę wchodzą prywatne pieniądze i środki europejskie - podkreśla minister Bieńkowska. - Schetynówki to projekty o wiele łatwiejsze do realizacji i nierozwiązujące kwestii utrzymywania dróg, na co samorządy mają coraz mniej pieniędzy.
Bieńkowska chce, by schematem działania był projekt, opracowany przez województwo Dolnośląskie. Rok temu marszałek Rafał Jurkowlaniec ogłosił pomysł przekazania prywatnym firmom 2300 km dróg wojewódzkich na 15 lat w zamian za ich wyremontowanie i utrzymywanie. Skąd pieniądze? Z budżetu województwa, który przeznacza na to rocznie ok. 90 mln zł. Jednak pierwszy przetarg na 12 km zakończył się fiaskiem. Oferty okazały się znacznie droższe od zakładanych kwot. Z przeprowadzonej wspólnie z MRR analizy wynikało, że trzeba wydłużyć oferowane odcinki jak i czas umów do 20 - 30 lat.
Dolnośląski pilotaż (tym razem w ofercie jest 200 km dróg wokół Wrocławia do wzięcia na 20 - 30 lat) ma ruszyć już latem, a resort przeznaczy od 1,5 do 2 mln zł na prace przygotowawcze. Wypracowany schemat ma być stosowany w innych regionach.