Miliardy w delikatesach

W tym roku wydamy w delikatesach 2,5 mld zł, o ponad 30 proc. więcej niż rok temu. Na rynku pojawiają się także nowe sieci.

Publikacja: 04.12.2007 18:17

Miliardy w delikatesach

Foto: Fotorzepa

Delikatesy szturmem zdobywają sympatię Polaków – poza standardowymi produktami znanymi z innych supermarketów można w nich kupić ekskluzywne towary.

– Rok temu wartość rynku wyniosła około 1,8 – 1,9 miliarda złotych, w bieżącym przekroczy 2,5 miliarda złotych. Sklepy te mają u nas bardzo dobre perspektywy rozwoju. Oferują dobre jakościowo produkty i tym samym dobrze dopasowują się do obecnych wymagań rynkowych – mówi Małgorzata Machnicka, główny analityk handlu detalicznego w firmie doradczej PMR.Rynek kontrolują dzisiaj trzy polskie firmy – Piotr i Paweł oraz giełdowe Alma i Bomi – poza nimi działa wiele sklepów niezależnych, jednak z delikatesami spora część nie ma nic wspólnego.

Nową sieć pod roboczą nazwą Stokrotka Premium rozwija już giełdowy holding Emperia – ma już trzy takie sklepy.

– W przyszłym roku planujemy kolejnych kilka, za parę lat chcemy mieć ich kilkadziesiąt i być liderem rynku. Do końca stycznia powinniśmy też ogłosić nową nazwę sieci – mówi Marek Wesołowski, wiceprezes sieci Stokrotka.

Walka na pewno będzie trudna – dzisiaj liderem z 39 sklepami jest poznański Piotr i Paweł, choć sieć dystansuje się od określenia delikatesy.

W tym roku przychody sieci maja sięgnąć nawet miliarda złotych – około połowy sklepów tej sieci działa jednak w systemie franczyzowym, co nieco zmienia jej rynkową pozycję.

O pierwszą pozycję na rynku walczy też Bomi, które zadebiutowało na giełdzie w sierpniu i za pozyskane ponad 40 milionów złotych chce się szybko rozwijać. Ma 24 sklepy i, jak zapewnia wiceprezes Krzysztof Pietkun, co roku będzie przybywało co najmniej dziesięć kolejnych, aby ich liczba w 2009 roku wyniosła ok 50, co da firmie pozycję lidera w tym segmencie.

Rozwój sieci tego typu może nieco spowolnić brak odpowiednich miejsc na sklepy, ponieważ właściwa lokalizacja w tym przypadku ma ogromne znaczenie.

– Obroty w sklepach, które działały rok temu, są teraz o kilkanaście procent wyższe i cały czas rosną – najlepszy miesiąc w roku jednak dopiero się rozpoczął – mówi Jerzy Mazgaj, prezes Alma Market.

Dzisiaj ta sieć ma kilkanaście sklepów – za rok ma ich być co najmniej dziesięć więcej.

Delikatesy szturmem zdobywają sympatię Polaków – poza standardowymi produktami znanymi z innych supermarketów można w nich kupić ekskluzywne towary.

– Rok temu wartość rynku wyniosła około 1,8 – 1,9 miliarda złotych, w bieżącym przekroczy 2,5 miliarda złotych. Sklepy te mają u nas bardzo dobre perspektywy rozwoju. Oferują dobre jakościowo produkty i tym samym dobrze dopasowują się do obecnych wymagań rynkowych – mówi Małgorzata Machnicka, główny analityk handlu detalicznego w firmie doradczej PMR.Rynek kontrolują dzisiaj trzy polskie firmy – Piotr i Paweł oraz giełdowe Alma i Bomi – poza nimi działa wiele sklepów niezależnych, jednak z delikatesami spora część nie ma nic wspólnego.

Biznes
Kłopoty producenta leku Ozempic. Prezes rezygnuje ze stanowiska
Biznes
Łączą się dwaj najwięksi operatorzy telewizji kablowej w USA
Biznes
Postulaty gospodarcze kandydatów na Prezydenta. Putin nie przyleciał do Turcji
Biznes
Brytyjski koncern Jaguar nie planuje produkcji samochodów w USA
Biznes
Tysiące dronów Macierewicza wreszcie dolecą. MON kupuje Warmate’y