Należąca do koncernu SABMiller Kompania kupiła od firmy Palm Breweries niemal 100 proc. udziałów kieleckiej spółki. Jej wartość wyceniana jest na 65 mln euro (ok. 230 mln zł).
– Dzięki tej inwestycji będziemy w stanie zaspokoić rosnące zapotrzebowanie polskich konsumentów na nasze marki bez konieczności budowania nowego browaru – mówi Dieter Schulze, dyrektor generalny Kompanii, producenta m.in. piwa: Tyskie, Żubr i Lech. Przejmując fabrykę w Kielcach, firma będzie w stanie warzyć rocznie 16 mln hl piwa. To niemal połowa tego, co rocznie kupują Polacy.
Włączanie Browaru Belgia do struktur Kompanii potrwa ok. trzech miesięcy. Na razie nie wiadomo, jakie plany ma Kompania wobec oferowanych przez kielecki zakład piw: Wojak, Frater i Gingers. Przed podpisaniem ostatecznej umowy z Palm Breweries przedstawiciele Kompanii zapowiadali jedynie, że nie zamierzają kontynuować w Kielcach produkcji piwa na zlecenie sieci i innych producentów.
Tymczasem w tyle za liderem nie chce pozostać jego największy konkurent – giełdowa grupa Żywiec. Do końca pierwszego kwartału 2008 r. firma ta o 12 proc. zwiększy moce produkcyjne w browarach w Elblągu, Leżajsku, Warce i Żywcu. Dzięki inwestycjom wartym ok. 200 mln zł będzie mogła produkować w sumie 14 mln hl piwa rocznie.
Żywiec zamierza także rozwijać sieć pubów Warka. Na koniec 2007 r. było ich w Polsce 30, o 13 więcej niż rok wcześniej. W 2008 r. Żywiec zamierza utrzymać podobne tempo rozbudowy sieci. – W sumie za kilka lat chcemy mieć co najmniej 50 pubów Warka – mówi Eliza Panek, rzecznik Żywca. Producenci nie oszczędzają na inwestycjach, ponieważ popyt na piwo w Polsce jest coraz większy. Branża szacuje, że w 2007 r. jego sprzedaż na krajowym rynku zwiększyła się o 10 proc. i sięgnęła 36 mln hl. W 2008 r. producenci liczą na dalszy wzrost popytu.