Prąd mocno zdrożeje

Dostawcy energii domagają się w 2009 roku podwyżek nawet o 30 proc. Jeśli dostaną na to zgodę URE, przeciętna rodzina zapłaci rachunek wyższy o 15 proc. rocznie

Publikacja: 05.11.2008 05:00

Stacja energetyczna Stoen na Wybrzezu Kościuszkowskim w stolicy

Stacja energetyczna Stoen na Wybrzezu Kościuszkowskim w stolicy

Foto: Fotorzepa

Firmy sprzedające energię odbiorcom indywidualnym zaczęły składać w Urzędzie Regulacji Energetyki wnioski o podwyżkę cen od 1 stycznia. Z dokumentów, które już trafiły do URE, wynika, że domagają się bardzo wysokich podwyżek. Szef Urzędu Mariusz Swora nie ujawnia, jak duże są oczekiwania, ale energetycy mówią o możliwości wzrostu cen samej energii nawet o 30 proc.

– Ceny, które zaproponowały przedsiębiorstwa we wnioskach taryfowych dla gospodarstw domowych, są przerażające – stwierdził prezes Swora. – Uważam, że są zawyżone, co będziemy weryfikować w toku postępowania taryfowego.

By podwyżki mogły wejść w życie od 1 stycznia 2009 r., szef URE powinien je zaakceptować do 17 grudnia. Czeka go trudne zadanie – ograniczenia apetytów spółek, w momencie gdy sytuacja na rynku sprzyja wzrostom cen dla odbiorców.

– Podwyżka 30-proc. jest jak najbardziej możliwa ze względu na wzrost cen hurtowych – mówi „Rz” Marek Kulesa z Towarowej Giełdy Energii.

Spółki przenoszą w taryfy te koszty, które wymuszają wytwórcy, czyli elektrownie. Te ostatnie z kolei narzekają na rosnące koszty węgla i konieczność dokupienia pozwoleń na emisję dwutlenku węgla, bo limity, które im przydzielono, nie są wystarczające. Poza tym, choć elektrownie przestaną już płacić akcyzę (20 zł za megawatogodzinę) i zostaje ona przeniesiona na dystrybutorów, to jednak nie zamierzają obniżyć ceny o całą kwotę podatku, a jedynie o ok. 10 zł.

Teraz na rynku hurtowym ceny sięgają 230 – 240 zł za megawatogodzinę. I na podobnym poziomie spółki negocjują umowy na przyszłoroczne dostawy. Dla porównania – pod koniec 2007 r. ceny wynosiły ok. 140 – 160 zł.

Wydaje się mało prawdopodobne, by szef URE zgodził się na skokowy wzrost cen od 2009 r. Bo to oznaczałoby, że opłaty za energię przeciętnej rodziny będą wyższe o 15 proc. Energia stanowi ok. połowę całego rachunku, reszta to koszty jej dostarczenia i abonament.

Oprócz spółek handlujących energią na podwyżki – choć już na znacznie mniejszym, kilkuprocentowym poziomie – liczą też operatorzy systemów dystrybucyjnych. Wszystko wskazuje na to, że prezes Mariusz Swora może zaakceptować najwyżej do 20 proc. wzrostu cen energii, a wtedy rachunki od stycznia zwiększą się o ok. 10 proc. Gdyby była to jedyna w 2009 r. podwyżka, to przeciętna rodzina wyda na energię ok. 1000 zł.

Szef URE zatwierdza tylko cenniki dla jednej grupy odbiorców – gospodarstw domowych. Dla pozostałych ceny zostały uwolnione dwa lata temu. Marek Kulesa przyznaje, że jeśli Mariusz Swora będzie się starał znacząco ograniczyć podwyżki dla osób indywidualnych, to sprzedawcy energii spróbują to sobie zrekompensować, podnosząc opłaty odbiorcom przemysłowym oraz małym i średnim firmom.

A te grupy odbiorców i tak są w trudnej sytuacji. – Nie dość, że nie dostają korzystnych cen, to mają problemy z otrzymaniem jakiejkolwiek oferty – mówi prezes Swora. – Wszyscy zdajemy sobie sprawę z konieczności ponoszenia nakładów inwestycyjnych, ale to z czym mamy do czynienia teraz zwłaszcza na rynku hurtowym energii jest jak koszmar – podkreśla. Jego zdaniem „w wyniku konsolidacji zostały stworzone podmioty, które zmonopolizowały rynek, brak jest możliwości zrównoważenia ich siły importem z zagranicy”.

Niektórzy ze sprzedawców energii nie zdołali także zapewnić sobie umów na dostawy energii od wytwórców na cały 2009 r. A to oznacza, że jeśli trend wzrostowy na rynku hurtowym się utrzyma, będą musieli ponieść jeszcze wyższe koszty zakupu energii w drugim półroczu 2009 r.

Więcej o cennikach energii na stronie: [link=http://www.ure.gov.pl]www.ure.gov.pl[/link]

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?