Na precyzyjne informacje dotyczące dalszej strategii Biotonu rynek będzie musiał poczekać kilka tygodni. Powołany w piątek na stanowisko prezesa Janusz R. Guy na razie deklaruje ogólnie, że chce przejrzeć strukturę portfela spółki i skoncentrować się na tych produktach, które gwarantują wzrost jego wartości. Zapowiada też dostosowanie struktury kosztów do przychodów Biotonu i jego planów rozwojowych.
– Najważniejsze, by odzyskać zaufanie inwestorów – mówił wczoraj dziennikarzom. Jego zdaniem informacji o rezygnacji należącej do Jerzego Staraka firmy Windstorm Trading Investment Ltd z zakupu 33 proc. akcji Biotonu nie należy interpretować negatywnie w odniesieniu do kondycji spółki. – Złym znakiem byłoby, gdyby wycofał się duży branżowy gracz z doświadczeniem w akwizycjach. A zrezygnowała firma, która nie dokonała dotąd żadnego przejęcia – podkreśla Guy. Nie chciał też ujawnić, jak bardzo zaawansowane są rozmowy między głównymi akcjonariuszami o podniesieniu kapitału.
[wyimek]100 mln zł podniesienie kapitału o taką kwotę rozważają główni akcjonariusze Biotonu [/wyimek]
Akcje Biotonu straciły wczoraj na wartości prawie 9 proc. Zdaniem Pawła Burzyńskiego, analityka BZ WBK, nie powinno to być zaskoczeniem. – Akcje Biotonu wciąż pozostają spekulacyjnymi papierami – mówi „Rz” Burzyński. – Przy ryzykownym profilu jego kurs jest bardzo rozchwiany. Jeśli otoczenie rynkowe spółki się poprawi, jest szansa na przełamanie tej tendencji. Jeśli nie – Bioton czekają ciężkie czasy.
Według Burzyńskiego spółka, chcąc spłacić długi, zapewne będzie zmuszona do wyprzedaży części aktywów.