„Fesco Vladimir”, budowany dla rosyjskiego armatora Fesco statek, jest ostatnim, jaki opuścił szczecińską pochylnię: przyszłość zakładu stoi pod znakiem zapytania. Zgodnie z decyzją Brukseli z 6 listopada 2008 r. stocznie w Szczecinie i Gdyni muszą zwrócić pomoc publiczną, jaką otrzymały po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Obie spółki muszą zostać zlikwidowane do 6 czerwca tego roku, a ich podzielony na pakiety majątek sprzedany w przetargu. To dlatego wodowaniu towarzyszył protest stoczniowców, którzy spalili kukłę unijnej komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes.
Nie wiadomo, czy będą chętni na stoczniowe aktywa i czy potencjalny nabywca będzie chciał (oraz miał techniczne możliwości) kontynuować produkcję statków w Szczecinie i Gdyni.
Kontenerowiec typu B170 jest 673. statkiem, który został zwodowany w powojennej historii Szczecina, i 45. od czasu powstania Stoczni Szczecińskiej Nowej.