Zmiany to efekt negocjacji Urzędu Lotnictwa Cywilnego z władzami w Kijowie na temat liberalizacji polsko-ukraińskiego rynku. Rozmowy rozpoczęto w zeszłym roku, gdy oba kraje zostały współorganizatorami Euro 2012.
– Negocjacje uwieńczyły nasze wieloletnie starania o oparcie stosunków lotniczych na zasadach bardziej rynkowych niż dotychczas – mówi Katarzyna Krasnodębska, rzecznik Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
[wyimek]5 przewoźników obsługuje obecnie połączenia pomiędzy Polską a Ukrainą. Chętnych jest jednak więcej[/wyimek]
Liczba połączeń lotniczych między Polską a Ukrainą wzrośnie do siedmiu. Przewoźnicy zarejestrowani przez Urząd Lotnictwa Cywilnego będą mogli wozić pasażerów do i z Kijowa, Lwowa, Odessy, Dniepropietrowska, Symferopola, Charkowa i Doniecka. Do obsługi danej trasy nie będą już musieli szukać ukraińskich partnerów. To oznacza większą konkurencję, a co za tym idzie atrakcyjniejsze ceny.
Na razie między Polską a Ukrainą latają LOT, Aerosvit, Wizz Air Ukraine, Dniproavia i polski przewoźnik towarowy SPRINTAIR. – Chęć pojawienia się na tym rynku zgłosili nam węgierski Wizz Air i słowacki Sky Europe, na razie jednak nie wskazali konkretnych tras – mówi Katarzyna Krasnodębska. Przewoźnicy ci jako jedni z pierwszych zawalczyli o rozwijający się rynek ukraiński. Ograniczyli połączenia z polskich lotnisk, by wozić pasażerów między Ukrainą a innymi krajami Unii – np. Węgrami.