Doniesienia o tym, że amerykański aktor Bruce Willis zostanie twarzą marki Sobieski, wywołały ostrą reakcję komitetu sterującego reprezentującego właścicieli ponad 60 proc. obligacji o zmiennym oprocentowaniu wyemitowanych przez Belvedere.
– Zarządzanie środkami w taki sposób świadczy o nieodpowiedzialności kierownictwa spółki. Zarząd Belvedere powinien przede wszystkim troszczyć się o pracowników, dostawców i wierzycieli, mniej natomiast zajmować się wyrzucaniem kolejnych milionów dolarów, tym razem na kontrakt reklamowy z gwiazdą filmową – komentuje Andrzej Długosz, doradca ds. PR komitetu sterującego, który kilka dni temu poinformował o złożeniu wniosku o upadłość spółek zależnych Belvedere w Polsce.
Producent wódki Sobieski jest oburzony reakcją komitetu. Według niego to element "agresywnych działań medialnych przeciwko grupie".
– To nie kredytodawcy decydują o tym, jak mamy zarządzać spółką – podkreśla Krzysztof Tryliński, dyrektor generalny Belvedere. Dodaje, że w dalszym ciągu komitet nie ujawnił nazw wierzycieli, których reprezentuje. Zarząd Belvedere podejrzewa, że są to fundusze z rajów podatkowych.
O właścicielach obligacji Belvedere, których termin spłaty przypada na 2013 r., po raz pierwszy zrobiło się głośno w połowie 2008 r. Wierzyciele upomnieli się wówczas o wcześniejszy zwrot zadłużenia. Zrobili to, ponieważ zarząd firmy naruszył umowę z nimi, przekraczając limity nabycia własnych akcji. Od lipca 2008 r. Belvedere objęta jest ochroną sądową.