Żądanie Gazpromu postrzegane jest jako eskalacja wojny handlowej obu państw.
Wcześniej Rosja zakazała częściowo importu białoruskiego mleka, na co Mińsk odpowiedział wprowadzając ścisłą kontrolę celną na głównych drogach prowadzących do Rosji.
Poprzez Białoruś przechodzi część rosyjskiego eksportu gazu trafiającego do Europy, w tym do Polski.