Decyzję o podziale zysku podjęło wczoraj WZA Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, zdominowane przez Skarb Państwa. To właśnie jego przedstawiciel wnioskował, by 531 mln zł z zysku, który w 2008 r. wyniósł 546,2 mln zł, przeznaczyć na dywidendę.

To kwota znacznie przewyższająca propozycję zarządu. Władze spółki gotowe były oddać swoim udziałowcom 236 mln zł zysku. To by oznaczało wypłatę zaledwie 4 gr na akcję. Po decyzji WZA dywidenda wzrasta do 9 gr na akcję. Termin ustalenia prawa do niej określono na 26 sierpnia, a wypłatę na 2 października. Na kapitał zapasowy PGNiG przeznaczy 1,43 mln zł zysku, dla pracowników na nagrody – ok. 40 mln zł.

Prezes PGNiG Michał Szubski nie chciał komentować decyzji WZA. Powiedział tylko, że akcjonariusze mają prawo decydować o podziale zysku. Nie ma pewności tylko, czy całą kwotę firma wypłaci w gotówce. W uchwale przyjętej przez WZA jest zapis, że Skarb może pobrać dywidendę w formie niepieniężnej. Tak jak w ostatnich latach może przejąć majątek tzw. sieciowy (związany w funkcjonowaniem rurociągów) i przekazać go do swojej spółki GazSystem. Czy tak będzie i teraz – trudno przewidzieć. W poniedziałek minister Aleksander Grad nie wykluczał dywidendy gotówkowej. Ale wczoraj jego zastępca Krzysztof Żuk przekonywał, że chodzi o dywidendę rzeczową.

Decyzja WZA nie miała dużego wpływu na kurs spółki.