Kędzierzyn walczy o unijne pieniądze

Zakłady Azotowe Kędzierzyn wraz z Południowym Koncernem Energetycznym walczą o dotację dla kompleksu energochemicznego z wychwytywaniem i magazynowaniem dwutlenku węgla. Inwestycja pochłonie 5–6 mld zł

Publikacja: 25.06.2009 01:08

Projekt Kędzierzyna przy współpracy z Południowym Koncernem Energetycznym to jeden z dwunastu w UE i jeden z polskich, obok projektu Bełchatowa i ZA Puławy, plan budowy demonstracyjnej instalacji CCS, czyli wychwytywania i podziemnego magazynowania CO[sub]2[/sub]. To właśnie Kędzierzyn i Puławy w ubiegłym roku zostały zgłoszone przez polski rząd do unijnego programu flagowego, który może pomóc sfinansować inwestycje.

Były premier, europoseł Jerzy Buzek powiedział, że jeśli Polska nie dostanie dofinansowania na oba projekty, będzie to kompromitacja. Jednak prezes ZAK, Krzysztof Jałosiński wierzy w unijne wsparcie. Decyzja o jego przyznaniu ma zapaść w pierwszym kwartale 2009 r. Szacuje się, że 12 projektów może liczyć na 10-12 mld euro. Gra jest więc warta świeczki.

– Należy sprawdzić, czy te technologie zdadzą egzamin, stąd Komisja Europejska nazywa je demonstracyjnymi – tłumaczy Jałosiński. – Dlatego warto zrobić to krok po kroku – odpowiada na pytanie, czy dwie instalacje to dla Polski, kraju w ponad 90 proc. opartego na węglu, to przypadkiem nie za mało.

ZAK i Bełchatów walczą o dofinansowanie, bo własnymi środkami trudno byłoby im zrealizować instalacje.

– A gdyby z polskiej strony pojawiło się więcej projektów, to KE mogłaby je po prostu odrzucić, więc wydaje mi się, że te dwa projekty mają w tej sytuacji większe szanse – mówi Jałosiński.

ZAK już rozpoczął pracę nad instalacją – sama budowa mogłaby ruszyć już w 2010 r. Na razie ZAK za własne pieniądze sporządził wstępne studium wykonalności projektu i szuka wykonawcy na końcowe studium wykonalności. – Nie ukrywam, że dobrze by było, gdyby ten wykonawca był związany z jakimś dużym, światowym koncernem energochemicznym, bo wtedy łatwiej się starać o pieniądze unijne – mówi Jałosiński w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

A co się stanie, jeśli ZAK nie dostanie unijnego dofinansowania?

– To trudna decyzja, bo projekt jest bardzo kosztowny – przyznaje Jałosiński. – Jeszcze przed rozpoczęciem rozmów z KE mieliśmy dwa konsorcja bankowe i jeden fundusz inwestycyjny, które chciały sfinansować projekt na zasadzie wzajemnej współpracy, więc niewykluczone, że gdyby się okazało, że nie ma szans na dofinansowanie unijne, to wrócimy do takich rozmów – tłumaczy.

Projekt ZAK i PKE przewiduje budowę elektrowni poligeneracyjnej, w której zastosowane byłoby zgazowanie węgla (sam ten proces emituje mniej CO[sub]2[/sub]) oraz wychwytywanie i magazynowanie CO[sub]2[/sub]. Inwestycja produkująca gaz i energię elektryczną docelowo zastąpiłaby starą elektrociepłownię ZAK oraz elektrownię Blachownia należącą do PKE.

W efekcie takiej produkcji w kompleksie energochemicznym z gazu powstawałby metanol lub mocznik (pozwalają na wykorzystanie CO[sub]2[/sub] do ich produkcji). Pozostała część gazu służyłaby do produkcji energii elektrycznej (ponad 250 MW). Plan zakłada, że nowa instalacja będzie zeroemisyjna (dzięki wychwyceniu 90 proc. CO[sub]2[/sub] z węgla oraz dodaniu do produkcji biomasy).

Wychwycony dwutlenek węgla transportowany byłby specjalnym rurociągiem w okolice Częstochowy, gdzie CO[sub]2[/sub] byłoby magazynowane na głębokości ponad 1 km. Rurociąg pozwalałby na dołączenie do niego innych firm, które decydowałyby się na podobną technologię w kolejnych latach. Byłby zbudowany tak, że ewentualnie mogłyby dołączyć do niego również czeskie przedsiębiorstwa.

ZAK

Projekt Kędzierzyna przy współpracy z Południowym Koncernem Energetycznym to jeden z dwunastu w UE i jeden z polskich, obok projektu Bełchatowa i ZA Puławy, plan budowy demonstracyjnej instalacji CCS, czyli wychwytywania i podziemnego magazynowania CO[sub]2[/sub]. To właśnie Kędzierzyn i Puławy w ubiegłym roku zostały zgłoszone przez polski rząd do unijnego programu flagowego, który może pomóc sfinansować inwestycje.

Były premier, europoseł Jerzy Buzek powiedział, że jeśli Polska nie dostanie dofinansowania na oba projekty, będzie to kompromitacja. Jednak prezes ZAK, Krzysztof Jałosiński wierzy w unijne wsparcie. Decyzja o jego przyznaniu ma zapaść w pierwszym kwartale 2009 r. Szacuje się, że 12 projektów może liczyć na 10-12 mld euro. Gra jest więc warta świeczki.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca