[b]Więcej informacji [link=http://www.rp.pl/wegiel]www.rp.pl/wegiel[/link][/b]
KHW zgodę na emisję obligacji węglowych (mogą być spłacane gotówką albo surowcem) dostał 2 marca. Emisję zapowiadano na drugi kwartał. Jednak teraz ani KHW, ani nadzorujące branżę Ministerstwo Gospodarki nie podają daty emisji.
Z powodu kryzysu spadł popyt na węgiel, dlatego inwestorzy – czyli przede wszystkim energetyka – nie są tak chętni do deklaracji kupna papierów. W branży zaczęły się pojawiać głosy, że emisja, która ma przede wszystkim poprawić płynność finansową holdingu i pomóc mu zdobyć środki na zaplanowane inwestycje, może w ogóle nie dojść do skutku. Ale i KHW, i resort uspokajają – emisja będzie.
– Trwa cykl szczegółowych prezentacji programu emisji obligacji węglowych dla inwestorów. Obejmuje przedstawienie sytuacji spółki, jej planów rozwojowych, w tym inwestycyjnych, oraz informacji o korzyściach płynących dla inwestorów – mówi Bogna Gudowska z biura prasowego resortu gospodarki. Tyle że potencjalni inwestorzy, głównie elektrownie, liczyli np. na rabat na węgiel w związku z obligacjami, a tego raczej nie powinni się spodziewać.
Z informacji „Rz” wynika, że trwa ankietowanie inwestorów. Są proszeni o udzielenie informacji o obligacjach, które chcieliby objąć, i dostarczenie harmonogramów dostaw węgla, oczekiwanego oprocentowania czy sposobu finansowania. Na podstawie odpowiedzi określona zostanie księga popytu, która będzie podstawą do negocjacji warunków emisji poszczególnych serii obligacji węglowych.