Dziś mija termin przelania przez spółkę Stichting Particulier Fonds Greenrights 380 mln zł, za które wylicytowała w przetargu kluczowe składniki majątku obu zakładów. Według informacji „Rz” wczoraj do popołudnia pieniądze jeszcze nie wpłynęły.

Gdy dotrą na konto zarządcy kompensacji, nabywca będzie mógł podpisać ostateczną umowę umożliwiającą przekazanie aktywów, a spółki Stocznia Gdynia i Stocznia Szczecińska Nowa zostaną zlikwidowane. Majątek wejdzie do nowej firmy Polskie Stocznie, która musi w ciągu siedmiu dni uzupełnić wniosek w sprawie rejestracji, bo zawierał błędy formalne. Wykazał pokrycie kapitału zakładowego gotówką, a nie – jak wymagał sąd – aportem w postaci aktywów stoczni.

Tymczasem sprawą sprzedaży stoczni zainteresował się rzecznik praw obywatelskich. Janusz Kochanowski zwrócił się do ministra skarbu Aleksandra Grada o wyjaśnienie, czy istnieje związek między sprzedażą majątku stoczni a kontraktem gazowym zawartym przez PGNiG z katarską firmą Quatargas. Zdaniem MSP nie ma takiego związku. Rzecznik chce też, by MSP wskazało konkretne zobowiązania stoczni Szczecin i Gdynia wobec stoczniowców i kupionego majątku.