Komisja Europejska została poproszona przez polski rząd o przedłużenie terminu sprzedaży polskich stoczni. Katarski inwestor Qatar Investment Authority miał w niedzielę ogłosić decyzję w sprawie kupna zakładów w Gdyni i Szczecinie. Nie ogłosił ani do poniedziałku nie wpłacił pieniędzy.
– Przelew nie wpłynął, zawiadomiliśmy KE. Liczymy, że nasze argumenty będą przekonujące – powiedział wieczorem Aleksander Grad, minister Skarbu Państwa. Dodał, że jego zdaniem resort dochował należytej staranności w sprawie próby sprzedaży stoczni.
Wadium, ok. 36 mln zł, które zapłacił Stichting Particulier Fonds Greenrights (wygrał przetarg, potem QIA przejął od niego transakcję jako gwarant), znajduje się już na koncie zarządcy kompensacji. Jednak Grad zapowiedział, że oprócz tego resort skarbu będzie żądał kar umownych i odszkodowania od Greenrights.
Resort skarbu zamierza wszcząć drugą turę przetargową, ale zgodę na to musi wyrazić KE.
– Nie mogę spekulować. Mogę potwierdzić, że KE dostała prośbę o przesunięcie daty sprzedaży stoczni. Komisja uważnie analizuje wniosek polskich władz – powiedział Ton Van Lierop, rzecznik KE.