Dwa największe brytyjskie banki detaliczne, RBS i Lloyds, dostaną od rządu 31 mld funtów, ale sprzedadzą ważne aktywa, aby się nie narazić Brukseli. Akcje RBS staniały w Londynie o 7 proc., a walory Lloydsa zyskały najpierw 6,3 proc., potem straciły 2,4 proc., a ostatecznie zyskały 2,3 proc.
Rząd zasili RBS 25,5 mld funtów, zwiększając udziały w nim do 84 proc., zapłaci Lloydsowi 5,7 mld netto za akcje z emisji z prawem poboru na 13,5 mld funtów. Oba banki ograniczą premie dla szefów, zwiększą kredyty dla firm i obywateli, pozbędą się w ciągu pięciu lat działalności stanowiącej 10 proc. rynku detalicznego. RBS sprzeda m.in. NatWest w Szkocji, oddziały w Anglii i Walii, ubezpieczyciela aut RBS Insurance, Churchill and Direct lLine; zredukuje też załogę o 3700 ludzi.
Lloyds sprzeda 600 oddziałów (m.in. TSB Scotland, Cheltenham & Gloucester, Intelligent Finance, TSB) zawiesi dywidendę na dwa lata, a przez cztery nie kupi żadnych aktywów. Maklerzy uznali to za początek największych zmian w brytyjskim sektorze bankowym.