Już w ubiegłym roku państwowa korporacja Rosatom, która kontroluje całą branżę jądrową w Rosji, zwiększyła wydobycie uranu o 25 proc.
W tym roku, jak zapowiedział dziś prezes Siergiej Kirienko dla agencji Nowosti, wydobycie będzie większe o 11 proc. niż w poprzednim. O tyle mniej więcej powiększył się portfel zamówień na rosyjski uran niskowzbogacony, wykorzystywany jako paliwo w elektrowniach atomowych.
W tym roku Rosatom zamierza rozpocząć wydobycie ze strategicznego złoża Dornod-uran w Mongolii. Rosjanie są posiadaczami licencji na złoże. Rosatom kupuje też cały uran wydobywany w Uzbekistanie.
Kraj ten to dzisiaj uranowa potęga. Zajmuje piąte miejsce w świecie pod względem wielkości wydobycia i siódme - po wielkości zapasów. Zapasy uranu w Uzbekistanie wynoszą ok. 186 tys. ton, a roczne wydobycie ok. 2300 ton. W kraju nie ma ani jednej elektrowni jądrowej.