[b]Cztery razy niższy zysk niż w analogicznym okresie 2009 r., ale przychody większe o ponad 40 mln zł. Jednak to słaby wynik Kopeksu.[/b]
[b]Marian Kostempski:[/b] Zima opóźniła wiele prac, np. przy nowym szybie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W największym stopniu w porównaniu do I kwartału zeszłego roku wynik obciążyła strata naszej spółki Tagor, gdzie opóźniła się restrukturyzacja. Tagor przez ostatnie dwa i pół roku realizował sporo kontraktów zagranicznych, m.in.. w Chinach i w Australii i miał się dobrze, a gdy ostatni kontrakt chiński za 160 mln zł się skończył, okazało się, że w tej spółce na czas nie została przeprowadzona restrukturyzacja i było sporo nieprawidłowości. Dlatego wymieniliśmy tam zarząd. Jednak nadgonimy wyniki do końca trzeciego kwartału. Ten rok będzie przynajmniej tak samo dobry jak poprzedni.
[b]Sprzedaliście ostatnio Chińczykom pierwszy kombajn wysokiej mocy za 3 mln euro. Czy można się spodziewać kolejnych takich transakcji?[/b]
W poniedziałek mamy spotkanie w sprawie następnych kontraktów. Wszystko jest na dobrej drodze, jest zainteresowanie, są deklaracje, to dobrze rokuje. Ale poczekajmy na umowy.
[b]Wypadliście z wyścigu o przejęcie Remagu. Zostali dwaj gracze. Kto pana zdaniem przejmie tę spółkę?[/b]