Elektrownie chcą lasów

Kosztem 3 mld zł energetyka chce zwiększyć wykorzystanie biomasy

Publikacja: 24.05.2010 04:05

Elektrownie chcą lasów

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Spalanie biomasy rośnie w Polsce lawinowo. Według ekspertów, jeśli obecne tendencje się nie zmienią, to w 2020 r. polskie zakłady energetyczne będą jej potrzebowały 20 mln ton, czyli pięciokrotnie więcej niż obecnie.

– Dla wypełnienia unijnego celu produkcji 15 proc. energii z odnawialnych źródeł w 2020 roku powinniśmy rocznie inwestować w instalacje do spalania biomasy 4 mld zł – ocenia Ryszard Gajewski, prezes Polskiej Izby Biomasy.

Największą inwestycję rozpoczęła w Połańcu francuska grupa GDF Suez, która do 2012 r. chce tam postawić elektrownię o mocy 190 MW. Koncern zadeklarował, że przeznaczy na ten cel 240 mln euro. W nowym zakładzie ma być spalane rocznie 1 mln ton głównie drewna, ale także biomasy rolnej. Będzie to największy tego typu zakład na świecie.

– Ale aby pozyskać taką ilość potrzebnego surowca, elektrownia będzie musiała sprowadzać go z odległości nawet kilkuset kilometrów – ocenia Gajewski.

Polska Grupa Energetyczna ma w tej chwili trzy projekty inwestycyjne, których realizacja będzie kosztowała blisko miliard złotych: w Szczecinie, Rzeszowie i Bydgoszczy. Zakłady te łącznie pochłoną 900 tys. ton biomasy. PGE nie zamierza jednak wykorzystywać tylko drewna, ale i oleje roślinne. Duży zakład kosztem kilkuset milionów złotych buduje w Koninie ZE PAK. Zielone elektrociepłownie powstaną do 2012 r. także w Łodzi i Poznaniu, gdzie działa francuska grupa Dalkia. Przybędzie też wiele mniejszych elektrociepłowni – m.in. Bielsko-Biała, Białystok, Zielona Góra, Siechnice czy Stalowa Wola planują bądź już rozpoczęły takie inwestycje.

[wyimek]307 mln zł to wartość drewna sprzedanego w ubiegłym roku na opał przez Lasy Państwowe[/wyimek]

Firmy sięgają w pierwszej kolejności po drewno, dobrym paliwem są też łuski słonecznika, słoma, energetyczne rośliny, jak miskantus. Od tego roku, zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Gospodarki, można także spalać zboże. – Spalamy w naszych kotłach do 5 proc. zboża, ale nie jest to dobre paliwo – przyznaje Krzysztof Sadowski, dyrektor ds. rozwoju Elektrociepłowni Białystok.

Boom inwestycji w elektrownie i elektrociepłownie opalane biomasą przyspiesza zmiana przepisów. Zgodnie z obowiązującym prawem, zakłady energetyczne będą musiały wykorzystywać coraz mniej drewna i zastępować je biomasą rolną, która jest droższa i trudniejsza do pozyskania. Wyjątkiem są zakłady wybudowane do końca 2012 r. Dlatego przedsiębiorstwa energetyczne spieszą się, by zdążyć przed tym terminem.

Z naszych informacji wynika jednak, że resort gospodarki chce wydłużyć ten okres, a ponadto wycofać się z restrykcyjnych przepisów nakazujących wykorzystywanie upraw i odpadów z rolnictwa. Jak dowiedziała się „Rz”, na końcowym etapie jest zmiana rozporządzenia w sprawie rozliczania się z obowiązku produkcji odnawialnej energii. Według projektu zakłady opalane węglem będą nadal mogły wykorzystywać biomasę leśną, choć w obowiązującej teraz wersji współspalanie miało być zakazane już w 2015 r. Zgodnie z nową propozycją w 2019 r. nawet 30 proc. spalanej przez elektrownie biomasy będzie mogło nadal pochodzić z lasu. W przypadku elektrowni opalanych tylko ekologicznymi paliwami udział biomasy z rolnictwa ma wynieść w 2019 r. nie mniej niż 40 proc.

– Takie zmiany w prawie chcą przeforsować energetycy, ale nie zgadzamy się na nie – zapowiada Gajewski.

[ramka]

[b]Drewno w cenie[/b]

Najbardziej poszukiwane przez zakłady energetyczne jest drewno i wszystko, co z niego pochodzi: np. trociny czy tzw. zrębki. Lasy Państwowe sprzedały w ubiegłym roku na cele energetyczne opał za 307,5 mln zł. – Łączna masa dostarczonego na rynek surowca drzewnego o parametrach optymalnych do wykorzystania na cele energetyczne wyniosła 4,3 mln m sześciennych – mówi Anna Malinowska, rzeczniczka LP. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=m.kozmana@rp.pl]m.kozmana@rp.pl[/mail][/i]

Spalanie biomasy rośnie w Polsce lawinowo. Według ekspertów, jeśli obecne tendencje się nie zmienią, to w 2020 r. polskie zakłady energetyczne będą jej potrzebowały 20 mln ton, czyli pięciokrotnie więcej niż obecnie.

– Dla wypełnienia unijnego celu produkcji 15 proc. energii z odnawialnych źródeł w 2020 roku powinniśmy rocznie inwestować w instalacje do spalania biomasy 4 mld zł – ocenia Ryszard Gajewski, prezes Polskiej Izby Biomasy.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca