Reklama
Rozwiń

Pracownicy mogą kupić Zremb w Strzegomiu

Minister skarbu przyznał wyłączność negocjacyjną spółce Zremb Strzegom Akcjonariat Pracowniczy w organizacji dla prywatyzacji zakładów

Publikacja: 22.06.2010 13:14

Pracownicy mogą kupić Zremb w Strzegomiu

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Pozostali oferenci - Zenon i Marianna Kiszkiel, właściciele firmy kamieniarskiej współpracującej ze Zrembem (działają na terenie dawnej fabryki maszyn) - zostali wpisani na „Listę Potencjalnych Inwestorów”, tzw. listę rezerwową.

Do nabycia jest 527 tys. (czyli 85 proc.) akcji spółki należącej obecnie do Skarbu Państwa. Pozostałe 15 proc. akcji zostanie przekazane nieodpłatnie pracownikom spółki. Wartość nominalna jednej akcji wynosi 10 zł.

Strzegomski ZREMB jest producentem maszyn budowlanych, w szczególności betoniarek, a od niedawna także linii do produkcji betonu. Zajmuje się także produkcją konstrukcji stalowych. Firma zatrudnia 151 osób. Rok 2008 zakończyła na plusie, z wynikiem netto 1,4 mln zł. Resort skarbu szuka dla spółki inwestora branżowego wnoszącego know-how, nowe produkty i rynki zbytu, technologię wytwarzania i rozwijający potencjał produkcyjny.

W kwietniu pracownicy przedsiębiorstwa wyszli z inicjatywą, aby zakład został przekształcony w spółkę pracowniczą, w której 15 proc. akcji to własność obligatoryjna zatrudnionych tam osób. Burmistrz miasta wraz z radnymi sformułowali apel do Ministra Skarbu, popierając działania spółki pracowniczej, które - jak napisali - " sprzyjają wzmocnieniu prywatnej własności i potencjału gospodarczego poprzez odpłatne pozyskanie od Skarbu Państwa jako jedynego akcjonariusza akcji „Zrembu” oraz wprowadzenie zmian legislacyjnych umożliwiających uczestnictwo samorządów w procesie prywatyzacji spółek Skarbu Państwa zgodnie z przyjętym programem rządowym".

Pierwotnie rządowy program wsparcia prywatyzacji pracowniczo- menedżerskiej dopuszczał prawo pierwokupu sprzedawanych firm przez spółki pracownicze. Na decyzję, czy chcą z niego skorzystać, miały mieć aż trzy miesiące od momentu wynegocjowania przez Skarb Państwa z potencjalnymi inwestorami zewnętrznymi ceny za sprzedawaną spółkę. To rozbudziło nadzieje załóg. Wiele z nich zgłaszało się do resortu gospodarki, deklarując, że chcą założyć spółki pracownicze. Resort skarbu doprowadził jednak do usunięcia zapisu o pierwokupie z projektu – byłby on niezgodny z zasadą równości inwestorów.

Rząd przyjął program prywatyzacji pracowniczo-menedżerskiej w grudniu. Do uruchomienia możliwości ubiegania się o poręczenia BGK minęło więc pół roku. – Wiele załóg zgłaszało się do nas w tym czasie, narzekając, że nie mają jak skorzystać z przyjętych rozwiązań – mówi Guz. Wymienia m.in. Polmos w Bielsku-Białej i Odlewnię Żeliwa z miejscowości Końskie.

Najważniejsze założenia programu to wsparcie aktywności pracowników, zwiększenie zainteresowania samorządu terytorialnego udziałem w prywatyzacji oraz upowszechnienie własności obywatelskiej. Beneficjentami programu mają być głównie spółki aktywności obywatelskiej założone przez pracowników, z udziałem m.in. jednostek samorządu terytorialnego.

Pozostali oferenci - Zenon i Marianna Kiszkiel, właściciele firmy kamieniarskiej współpracującej ze Zrembem (działają na terenie dawnej fabryki maszyn) - zostali wpisani na „Listę Potencjalnych Inwestorów”, tzw. listę rezerwową.

Do nabycia jest 527 tys. (czyli 85 proc.) akcji spółki należącej obecnie do Skarbu Państwa. Pozostałe 15 proc. akcji zostanie przekazane nieodpłatnie pracownikom spółki. Wartość nominalna jednej akcji wynosi 10 zł.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Biznes
Trump wysyła listy i grozi BRICS, polskie firmy liderami AI, paraliż w Rosji
Biznes
Benefit Systems na rynku wellbeing: przepis na skalowalny sukces
Biznes
Spotify zirytował turecki rząd. Playlisty obrażają żonę Erdogana
Biznes
Napięcia UE–Chiny. Rozmowa Trumpa i Zełenskiego i szczyt BRICS w Rio
Biznes
Rosyjski bogacz traci majątek. Sfinansuje wojnę Putina