Kolej będzie się zmieniać

Mimo uwolnienia kilka lat temu rynku kolejowych przewozów pasażerskich, wciąż 2/3 europejskiego rynku jest zdominowane przez 10 przewoźników

Publikacja: 08.09.2010 22:56

Od lewej Andrzej Wach, prezes PKP SA, walerij hryszczenko, dyrektor agencji rozwoju regionlanego i w

Od lewej Andrzej Wach, prezes PKP SA, walerij hryszczenko, dyrektor agencji rozwoju regionlanego i wspolpracy przygranicznej (Ukraina), Krzysztof opawski, były minister infastrutury Juliusz Engelhartd, wicemnister infrastruktury odpowiuedzialny za kolej Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo oraz Jacek Bieczek, prezes CTL Logistics

Foto: Fotorzepa

To będzie się jednak zmieniać. Czekają nas modyfikacja modelu funkcjonowania firm i zmiany właścicielskie.

Do takich wniosków doszli uczestnicy dyskusji „Transport kolejowy kołem zamachowym gospodarki? Perspektywy wzrostu przewozów kolejowych w Polsce i w Europie”.

Od lat rynek kolejowych przewozów, zarówno towarowych jak i pasażerskich traci klientów na rzecz przewoźników drogowych.

— Jednym z głównych czynników, który wpływa na wzrost konkurencyjności kolei jest stan torów. Polska ma zdecydowanie gorszą infrastrukturę niż kraje Europy Zachodniej — mówi Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej.

Jak dodaje standardem powinny być tory po których przewoźnicy pasażerscy mogliby się poruszać z prędkością ok. 160 km na godzinę, a towarowi — 100 — 120 km na godzinę.

— Dzisiaj taki standard wydaje się abstrakcją, ale dopiero po jego spełnieniu kolej mogłaby faktycznie konkurować z przewoźnikami samochodowymi — podsumowuje minister Engelhardt, Taki standard nie zostanie osiągnięty na wszystkich torach w ciągu najbliższych pięciu lat, mimo zainwestowania w modernizację linii kolejowych do 2015 roku ok. 30 mld zł.

[b] Konkurencja pożądana[/b]

— Konkurencja jest niezbędna, bez niej nie wygramy z przewozami drogowymi. Ale konkurencja nie może wykańczać przewoźników na rynku. Wprowadzajmy ją tak, by budować wartość firm, wówczas one będą rozwijać rynek — mówi Andrzej Wach, prezes PKP SA. — Konsolidacja jest następnym etapem liberalizacji. Zmiany właścicielskie na polskim rynku kolejowym dopiero się rozpoczną. Jak wskazał minister Engelhardt mogą one pójść w złym kierunku.

Zdaniem Wacha niewskazane jest by monopol państwowy był zastępowany prze monopol prywatny. — A takich przykładów mamy ostatnio dużo. DB Schenker przejął ostatnio przewoźnika holenderskiego, który ma ok. 65- 70 proc. tamtejszego rynku, duńską kolej towarową, która obsługuje ok. 100 proc. realizowanych w Danii przewozów oraz przewoźnika z Wielkiej Brytanii, który dysponuje ok. 70 proc. udziałem w rynku — wylicza Juliusz Engelhardt. — Dziwię się, że Komisja Europejska zgodziła się na koncentrację takiego kapitału w jednym ręku. W moim przekonaniu jest to niedopuszczalne.

Uczestnicy panelu podkreślali znaczenie nie tylko jakości infrastruktury, ale i kosztów dostępu do niej. — Transport kolejowy będzie konkurencyjny, jeżeli koszty dostępu do torów będą porównywalne z opłatami za korzystanie z autostrad. Tak nie jest, a Komisja Europejska nie zajmuje się tym problemem -ocenia Krzysztof Opawski, były minister infrastruktury. — Jeżeli to się nie zmieni, transport kolejowy zamiast się rozwijać będzie tracił na znaczeniu.

[b]Przewoźnicy muszą się zmienić[/b]

— Przewozy intermodalne są na kolei segmentem rynku najdynamiczniej się rozwijającym. Wielu przewoźników europejskich z nimi wiąże nadzieje na wzrost obrotów — mówi Radosław Przybył, partner w McKinsey&Company. — Polska jest ciekawym miejscem,bo drugim pod względem wielkości rynkiem europejskim. Spory udział w realizowanych przewozach to pociągi kursujące w tranzycie, z północy na południe, ze wschodu na zachód.

— Oferta przewoźników kolejowych jest niedoskonała — mówi Juliusz Engelhardt, wiceminister transportu odpowiedzialny za kolej. — Spółki koncentrują się na tradycyjnych rynkach, na przewozach masowych i nie szukają nowych klientów. Prywatni przewoźnicy, którzy wchodzą na uwolniony rynek powielają ten model. Istotą funkcjonowania prywatnych przewoźników na uwolnionym rynku jest osłabienie monopolisty i wyrwanie mu kawałka rynku a nie przyciągnięcie nowych towarów z rynku transportu drogowego. Jeżeli przewoźnicy kolejowi nie zmienią swojego podejścia, udział transportu kolejowego w przewozach ogółem nie będzie rosnąć — podsumowuje minister Engelhardt.

Jak zauważa Andrzej Wach, prezes PKP SA rynek kolejowych przewozów towarowych zmienia się z lokalnego na globalny.

— PKP ma charakter międzynarodowy. Jesteśmy obecni na europejskim rynku poprzez przewoźników, w których mamy udziały i firmy spedycyjne poza granicami Polski — mówi Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo. Jak dodaje obecnie 50 proc. przewozów wykonywanych przez narodowego przewoźnika towarowego ma charakter międzynarodowy.

Jacek Bieczek, prezes CTL Logistics wskazuje na potrzebę zmiany oferty przewożńikÓw. — Klienci nie potrzebują przewozu z punktu A do B, tylko usługi logistycznej — podsumowuje Bieczek.

Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji