W piątek Sajpem zaczyna budowę terminalu LNG

W najbliższy piątek rusza budowa terminalu LNG w Świnoujściu

Publikacja: 14.09.2010 02:03

W piątek Sajpem zaczyna budowę terminalu LNG

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj klok Krzysztof Lokaj

Jak dowiedziała się „Rz”, wczoraj spółka Polskie LNG, która odpowiada za inwestycję, przekazała wykonawcom kolejną transzę zapłaty – 147 mln zł. Tym samym konsorcjum firm z Sajpem na czele, które wygrało przetarg na budowę gazoportu, może przejęć teren w Świnoujściu i rozpocząć prace. Stanie się to 17 września.

Terminal ma szczególne znaczenie – będzie pierwszą znaczącą inwestycją umożliwiającą dywersyfikację źródeł zaopatrzenia Polski w gaz od 1989 r. Do tej pory głównym dostawcą gazu dla kraju jest rosyjski Gazprom pokrywający 60 proc. potrzeb. Z Zachodu odbieramy tylko ok. 1 mld m sześc. rocznie, podczas gdy krajowy popyt wynosi 13,5 – 14 mld m sześc. Dlatego gazoport jest tak ważny.

[srodtytul]LNG w połowie 2014 r.[/srodtytul]

Budowa potrwa ponad cztery lata. Zakończenie prac montażowych zaplanowano na grudzień 2013 r. Ale jeszcze kilka miesięcy zajmie zdobycie pozwoleń na użytkowanie, dlatego gazoport ma zacząć działać na dobre w połowie 2014 r. a w drugim półroczu trafią tam pierwsze dostawy gazu skroplonego. Jak duże, to zależy od aktywności firmy Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz zapotrzebowania w kraju. Na razie spółka ma zapewniony import z Kataru w ilości ok. 1,5 mld m sześc. rocznie. Nieoficjalnie mówi się, że PGNiG – gdy już ruszy budowa terminalu – podpisze kolejne umowy.

Gazoport będzie kosztował 2,9 mld zł. Główny nadzór nad inwestycją ma państwowa firma Gaz-System, która jest właścicielem spółki Polskie LNG. Gaz-System przekazał już tej firmie 300 mln zł na dokapitalizowanie, kolejne 260 mln zł wpłynie w październiku. To ma wystarczyć spółce do prowadzenia działalności do połowy 2011 r.

Aby gaz z terminalu trafił do odbiorców, potrzebne są jednak dodatkowe gazociągi. Gaz-System koszty tych prac szacuje na ok. 5 mld zł. Wydatki na cały program dywersyfikacyjny – gazoport wraz z rurociągami – to 8 mld zł.

I choć oficjalnie przedstawiciele rządu dementują informacje, że koszty te zostaną w całości przerzucone na odbiorców gazu, to w praktyce najpewniej tak się stanie. Gaz-System jako właściciel terminalu musi pobierać za wykonanie usługi regazyfikacyjnej (czyli odbiór LNG i wtłoczenie do systemu) opłaty w takiej wysokości, by wpływy z nich nie tylko pokryły bieżące koszty działalności obiektu, ale też umożliwiły spłatę zobowiązań. Firma negocjuje teraz z bankami komercyjnymi ostateczne warunki udzielenia kredytów, ale będą one na mniejszą kwotę, niż wydawało się jeszcze rok temu. Firma otrzymała bowiem dofinansowanie z UE na gazoport i nowe rurociągi – ok. 2 mld zł.

[srodtytul]Katar zamiast Norwegii[/srodtytul]

– Pierwsze plany budowy gazoportu analizowaliśmy w rządzie Jerzego Buzka, uznając, że im więcej dróg importu gazu, tym lepiej – mówi „Rz” ówczesny minister gospodarki Janusz Steinhoff. – Ale w 2000 r. gaz skroplony był bardzo drogi i za priorytetową uznaliśmy budowę gazociągów do Danii i Norwegii. Niestety, nasi następcy zablokowali główną inwestycję – połączenie z Norwegią.

Zdaniem byłego wicepremiera teraz szczególnie istotne jest nawiązanie dobrych relacji z sąsiadami, tak by terminal mógł być wykorzystywany nie tylko na polskie potrzeby. To tym ważniejsze, że w pierwszym etapie gazoport będzie mógł odbierać 5 mld m sześc. gazu rocznie, a ostatecznie 7,5 mld m. Zainteresowanie surowcem wstępnie wyrażają przedstawiciele Litwy, ale import do tego kraju będzie możliwy po wybudowaniu gazociągu.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail]

Jak dowiedziała się „Rz”, wczoraj spółka Polskie LNG, która odpowiada za inwestycję, przekazała wykonawcom kolejną transzę zapłaty – 147 mln zł. Tym samym konsorcjum firm z Sajpem na czele, które wygrało przetarg na budowę gazoportu, może przejęć teren w Świnoujściu i rozpocząć prace. Stanie się to 17 września.

Terminal ma szczególne znaczenie – będzie pierwszą znaczącą inwestycją umożliwiającą dywersyfikację źródeł zaopatrzenia Polski w gaz od 1989 r. Do tej pory głównym dostawcą gazu dla kraju jest rosyjski Gazprom pokrywający 60 proc. potrzeb. Z Zachodu odbieramy tylko ok. 1 mld m sześc. rocznie, podczas gdy krajowy popyt wynosi 13,5 – 14 mld m sześc. Dlatego gazoport jest tak ważny.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca