Wzrost, który utrzymywał się w 2009 roku i w I półroczu bieżącego roku, w trzecim kwartale niemalże się zatrzymał.
Zdaniem autorów raportu nie spełniają się najczarniejsze scenariusze niektórych analityków, które mówiły o drastycznym zwiększeniu liczby bankructw w bieżącym roku.
Rok temu, w tym samym czasie zanotowano wzrost na poziomie ok. 60 proc. rdr. Zdaniem autorów raportu poziom liczby upadłości jest teraz porównywalny z okresem sprzed kryzysu (lata 2005-2006).
"Sytuacja w gospodarce ustabilizowała się - przynajmniej, jeśli chodzi o liczbę bankructw ogłaszanych przez polskie sądy. Po półtorarocznym okresie wzrostów upadłości, ostatnie miesiące były okresem wyhamowania dynamiki wzrostu. Jest ich wciąż znacznie więcej niż w przedkryzysowym roku 2008, jednak wypłacalność firm przestała się pogarszać. Są nawet takie sektory, jak handel hurtowy i detaliczny, gdzie liczba upadłości spadła w porównaniu z rokiem ubiegłym. Konsumpcja jest˙wciąż na tyle silna, iż firmy handlowe poprawiły swoje wyniki" - ocenia Marcin Siwa, dyrektor działu oceny ryzyka ubezpieczyciela należności Coface Poland.
Z raportu wynika, że w 2010 roku wyraźnie spadła liczba bankructw w grupie dużych firm, pogorszyła się natomiast sytuacja małych i średnich przedsiębiorstw.