Reklama

Transport węgla będzie droższy o ok. 20 proc.

Ceny kolejowych dostaw węgla idą w górę. Jak ustaliła „Rz”, podwyżki przekroczą 20 proc. Elektrownie, po których stronie leżą koszty transportu paliwa, myślą o utworzeniu spółek przewozowych

Publikacja: 02.12.2010 02:28

Transport węgla będzie droższy o ok. 20 proc.

Foto: Fotorzepa, Bartek Jankowski Bartek Jankowski

Od początku roku widać ożywienie na rynku kolejowych przewozów towarowych. Mimo że przewoźnicy nie odrobili jeszcze strat z kryzysowego dla kolei 2009 r., ich wyniki się poprawiają. Większe zainteresowanie usługami świadczonymi przez kolej przekłada się na wzrost cen. Z naszych informacji wynika, że za przewóz węgla proponują średnio o 20 proc. wyższe ceny niż dotychczas.

– Jesteśmy w trakcie negocjacji z przewoźnikami. Ale rzeczywiście proponują oni od nowego roku ceny wyższe o 20 proc. albo nawet więcej – przyznaje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej. – Uzasadniają to wzrostem kosztów dostępu do infrastruktury kolejowej, odbudowaniem taboru kolejowego i końcem wojny cenowej prowadzonej przez firmy przewozowe w kryzysowym roku – tłumaczy.

– Rynek się trochę odbił, zakładamy jednak większy wzrost w nadchodzącym roku – mówi Marek Zaleśny, wiceprezes PKP Cargo ds. handlowych. – Marże są minimalne, co sprawia, że nie mamy pieniędzy na inwestycje. Mamy wagony, które muszą przejść naprawy okresowe, by mogły wjechać na tory. Nikt na rynku już nie jest w stanie obniżać czy choćby utrzymywać cen na obecnym poziomie – dodaje.

Potwierdza to CTL Logistics, prywatny konkurent PKP Cargo. – Zauważalny wzrost cen w obszarze masowych przewozów kolejowych to wyraz coraz bardziej racjonalnego podejścia przewoźników do rzetelnej realizacji kontraktów – mówi Jacek Bieczek, prezes CTL Logistics. – Wynika to m.in. z faktu, że w dłuższym horyzoncie czasowym wielu z nich ma zapełnione portfele zleceń, więc wybierają z rynku te oferty, które są dla nich rentowne. Obecnie czas walki konkurencyjnej „za wszelką cenę” wydaje się już za nami. Służy to wszystkim uczestnikom rynku – dodaje.

Spółki węglowe przyznają, że problemy z taborem, o których mówią kolejarze, są odczuwalne. – Cena dowozu paliwa jest po stronie elektrowni, ale brak węglarek odczuwamy również my – mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.

Reklama
Reklama

– Z tego powodu w październiku nie mogliśmy wysłać w terminie ok. 200 tys. ton węgla, a w listopadzie ok. 100 tys. ton – dodaje. – Z powodu niedoboru węglarek tylko w październiku nie dostarczyliśmy do kontrahentów ok. 10 proc. węgla, w listopadzie ok. 7 proc. Trudno o nadrobienie tego w grudniu, bo zimą zawsze pojawiały się problemy z transportem ze względu na warunki pogodowe – mówi Jabłońska-Bajer.

– Do terminowej realizacji dostaw brakuje ok. 20 proc. węglarek – uważa Ryszard Fedorowski, rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego.

Prezes gdańskiej Energi przyznaje, że pozycja PKP Cargo na polskim rynku jest mocna. – Ale są również alternatywni przewoźnicy i nie można wykluczyć, że firmy energetyczne zaczną chętniej korzystać z ich usług – mówi „Rz” Mirosław Bieliński, prezes Energi. Ujawnił, że w branży energetycznej coraz częściej myśli się o tym, by tworzyć własne firmy transportowe. – Posiadanie spółek zależnych specjalizujących się w przewozie węgla pozwoliłoby obniżyć koszty produkcji energii – uważa Bieliński.

Biznes
Elon Musk jest jeszcze bogatszy. Jako pierwszy przekroczył rekordową granicę
Biznes
NATO dwóch prędkości, pożyczka dla Ukrainy i chińskie surowce dla Europy
Biznes
Od sukcesu Roomby do groźby bankructwa. iRobot zmienia właściciela
Biznes
Rekord zbrojeniówki, droższe paczki z Chin i hossa na GPW przed świętami
Biznes
Minister klimatu zmienia zdanie. Butelki zwrotne bez kaucji – browary świętują
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama