Rodzina Rozwadowskich, kontrolująca 98,5 proc. kapitału spółki będącej trzecim graczem na rynku prywatnych usług medycznych, zdecydowała się wreszcie na krok, który zapowiadała od 2008 r. – 2 grudnia prospekt Enel-Med trafił do Komisji Nadzoru Finansowego.

Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, KNF powinien zaaprobować go w pierwszym kwartale 2011 r. – Chcemy zadebiutować w pierwszej połowie roku – mówi Adam Rozwadowski, prezes spółki. Po debiucie planuje utrzymać pakiet kontrolny akcji.

Enel-Med nie ujawnia na razie wielkości planowanej emisji ani struktury oferty. W maju tego roku, kiedy pisaliśmy, że przymiarki do giełdy są bliskie, prezes Rozwadowski mówił, że jego celem jest przede wszystkim dokapitalizowanie spółki kwotą 30 – 40 mln zł. Środki z emisji mają trafić m.in. na budowę szpitala w centrum Warszawy (spółka kupiła już działkę i planuje skończyć inwestycję w 2011 r.), rozwój rynku diagnostyki obrazowej i radiologii oraz rozbudowę sieci przychodni (teraz ma ich dziesięć).

– To może być udany debiut, interesujący również dla inwestorów indywidualnych – komentuje w rozmowie z „Rz” Tomasz Manowiec, analityk Domu Maklerskiego BGŻ. – Sukces niedawnej oferty Polmedu, firmy o zbliżonym profilu, pokazuje, że segment prywatnej opieki medycznej postrzegany jest jako dobra inwestycja. Kluczowe znaczenie będzie mieć jednak cena w stosunku do wyników i perspektyw.

– Decyzja o wejściu na GPW wydaje się trafna. Nie przewidujemy obniżenia dynamiki rynku prywatnej opieki zdrowotnej w najbliższych latach – mówi „Rz” Monika Stefańczyk, główny analityk rynku farmaceutycznego firmy PMR. Jej zdaniem perspektywy są tym lepsze, że w najbliższych latach ma wejść w życie dyrektywa europejska „Pacjenci bez granic”, która umożliwi prywatnym firmom niewspółpracującym z NFZ konkurencję z podmiotami, które mają z nim kontrakt. Ma ona polegać na tym, że pacjent będzie mógł iść do jakiejkolwiek placówki medycznej w kraju, nawet nieposiadającej kontraktu z NFZ, i otrzymać zwrot środków za świadczenie do kwoty uzyskiwanej dotąd z NFZ.