Gdy w Davos szefowie BP i Rosniefti podpisywali, w świetle reflektorów umowę o współpracy, do Sądu Najwyższego w Londynie wpłynął pozew stawiający alians pod znakiem zapytania.
Jak dowiedziały się „Wiedomosti”, pozew złożyło rosyjskie konsorcjum AAR, które ma połowę udziałów w rosyjsko-brytyjskiej spółce paliwowej TNK-BP. Domaga się ono sądowego wstrzymania transakcji między Rosnieft i BP.
Dowodzi, że alians jest sprzeczny z umową, którą BP zawarło z TNK (należy do konsorcjum AAR) przy tworzeniu spółki akcyjnej. Jeden z punktów mówi, że udziałowcy muszą realizować wszystkie swoje projekty w Rosji i na Ukrainie poprzez TNK-BP. Wcześniej muszą o rozpoczętych z trzecią firmą rozmowach powiadomić TNK-BP. Nic takiego w wypadku porozumienia z Rosnieft nie miało miejsca. AAR tworzą potężne prywatne rosyjskie firmy - Alfa Grup oligarchy Michaiła Friedmana władająca największym prywatnym bankiem Rosji (grupa wyceniana jest na ok. 19 mld dol.); grupa Renova oligarchy Wiktora Wekselberga oraz Access Industries. Przychody TNK-BP za 2010 r to 19,1 mld dol. a zysk netto 2,9 mld dol.
Pierwsza rozprawa wyznaczona jest na 1 lutego. Proces może ciągnąć się latami, możliwe więc, że BP zdecyduje się na wykup akcji AAR w TNK-BP by zyskać kontrolę i swobodę działania.
Inaczej alians z Rosnief i dostęp do wielkich arktycznych złóż ropy, pozostanie tylko na papierze.