Zarzuty dotyczą nieprawidłowości przy przetargach w latach 2005-2007, kiedy kopalnia była jeszcze samodzielną spółką Skarbu Państwa. W 2008 r. została włączona w struktury Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka katowickiej prokuratury okręgowej prok. Marta Zawada-Dybek, wśród oskarżonych są zarówno pracownicy kopalni, jak i firm zewnętrznych, wykonujących prace na jej rzecz. To na przykład pięciu pracowników spółki zewnętrznej z Żor, która podpisała umowy z kopalnią Budryk i uczestniczyła w przetargach na budowę tam otworów iniekcyjnych i obsługę instalacji doszczelniających. Usłyszeli oni zarzuty poświadczenia nieprawdy i oszustwa na rzecz kopalni Budryk" W protokołach odbioru robót i fakturach potwierdzali bowiem wykonanie robót, których w ogóle nie wykonano albo wykonywano tylko w ograniczonym zakresie, wykazując w dokumentach większy.
Pracownicy kopalni - w tym osoby na kierowniczych stanowiskach, którzy potwierdzali nieprawdziwe dane w dokumentacji, również odpowiedzą za poświadczenie nieprawdy, a także za pomocnictwo w oszustwie. Dwóm pracownikom kopalni postawiono zarzut niegospodarności i wyrządzenia szkody w mieniu kopalni. W gronie oskarżonych są także pracownicy innych firm zewnętrznych, startujących w przetargach, którzy przedkładali nierzetelne oświadczenia przy przystępowaniu do przetargów. Dokumenty te miały znaczenie dla uzyskania zamówienia publicznego.
Oskarżeni zostali też trzej pracownicy ośrodka szkoleniowego działającego przy zarządzie oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa w Rybniku, z sekcji Jastrzębie. Odpowiedzą za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach o ukończeniu kursów górniczych. W rzeczywistości osoby, których dotyczyły dokumenty, nie ukończyły tych kursów i nie zdobyły uprawnień. Trzej oskarżeni odpowiedzą więc za poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Wszyscy oskarżeni będą odpowiadać przed sądem z wolnej stopy, wobec niektórych zastosowano wcześniej dozór policyjny lub poręczenia majątkowe. Oskarżonym o oszustwo przy przyjęciu mienia o znacznej wartości grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, inni mogą liczyć na niższe wyroki.