Wiceminister obrony USA, William Lynn oświadczył prasie, że wyraźnym zwycięzcą jest Boeing. Jego zdaniem, EADS może oprotestować tę decyzję, ale Pentagon jest przekonany, że jest ona uczciwa i przejrzysta, więc nie będzie podstaw do protestu.
EADS oświadczył w ubiegłym tygodniu, że złoży protest tylko w przypadku dostrzeżenia skandalicznych błędów w procedurze.
Minister lotnictwa wojskowego USA, Michael Donley wyjaśnił, że obie firmy spełniły 372 obowiązkowe wymagania, ale ponieważ oferta Boeinga była o ponad 1 procent tańsza, to nie wzięto pod uwagę dodatkowych wymogów.
Zadowolenie zwycięzców
Zwycięzcy w przetargu nie ukrywali zadowolenia. Prezes Boeinga, Jim McNerney podkreślił, że zespół pracowników koncernu „jest gotowy wykorzystać 60-letnie doświadczenie w produkowaniu samolotów-cystern w zaprojektowaniu i skonstruowaniu samolotu, który będzie służyć przez następne dekady".