Jeszcze kilka miesięcy temu kilogram cukru kosztował niecałe 3 złote, a teraz trudno znaleźć go za mniej niż 5 zł.  Wszystko za sprawą nieurodzaju i klęsk żywiołowych, które zniszczyły wiele upraw trzciny cukrowej i buraków cukrowych na świecie. — Na to nakładają się działania inwestorów, którzy aktywnie handlują słodkimi kontraktami terminowymi w poszukiwaniu szybkich zysków — ocenia Maciej Kossowski, analityk firmy inwestycyjnej Wealth Solutions

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego przeciętny Polak wydaje na cukier co miesiąc 4 złote i 3 grosze,  rezygnując z zakupów cukru można średnio zaoszczędzić prawie 50 zł rocznie. — W skali całego kraju robią się z tego kolosalne korzyści. W sumie na cukier wydajemy 1,8 mld zł - przekonuje Kossowski.

Jego zdaniem, gdyby Polacy przestali jeść również dżemy, czekoladę i inne produkty cukiernicze zaoszczędziliby w sumie 6,6 mld zł. Jeśli z diety wykluczymy wyroby ciastkarskie, które jak wiadomo też są bogate w cukier, to  oszczędności wzrosną do 11 mld zł. — Oczywiście ta propozycja to głównie primaaprilisowy żart, bo nawet gdyby doszło do masowego przejścia Polaków na dietę bez cukru, to oprócz oszczędności pojawiłyby się inne gospodarcze skutki, jak chociażby bankructwa przedsiębiorstw z branży cukierniczej - zaznacza Kossowski.