Reklama
Rozwiń
Reklama

Uwolnienie cen gazu dla biznesu za 2-3 lata

Uwolnienie cen gazu dopiero za dwa – trzy lata i tylko dla odbiorców biznesowych. Cennik dla gospodarstw domowych nadal ma ustalać regulator. PGNiG ma więc czas, by dostosować się do otwarcia rynku

Publikacja: 09.04.2011 03:38

Rząd przygotowuje plan liberalizacji rynku gazowego, zdominowanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i

Rząd przygotowuje plan liberalizacji rynku gazowego, zdominowanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski Bar Bartłomiej Zborowski

 

Rząd przygotowuje plan liberalizacji  rynku gazowego, zdominowanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. To swoista odpowiedź na drugie już wezwanie Komisji Europejskiej do otwarcia rynku i rezygnacji z cen regulowanych. Bruksela dała Polsce na to tylko dwa miesiące, grożąc skierowaniem sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Uwolnienia cen w tak krótkim czasie nie będzie. – Rezygnacja z zatwierdzania taryf przez prezesa URE będzie możliwa najwcześniej za dwa – trzy lata, i to początkowo tylko dla klientów biznesowych – mówi  dyrektor Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki Maciej Kaliski. – Dla odbiorców w gospodarstwach domowych ceny jeszcze przez co najmniej kilka lat będzie ustalać regulator, by ich chronić przed nadmiernymi podwyżkami.

Polska musi do 2014 r. uwolnić rynek gazu, bo tego wymaga Unia. Jeśli uwolnione zostaną ceny gazu dla biznesu, to powinno zachęcić inne firmy zagraniczne z tej branży do działalności w Polsce.

W praktyce więc zwłaszcza najwięksi klienci PGNiG, np. zakłady azotowe, które od kilku lat narzekają na wysokie koszty zakupu gazu, będą mogli skorzystać z ofert innych firm.

– Odrębna kwestia to ta, czy gaz będzie dla nich tańszy. Wydaje się, że w pierwszym okresie otwarcia rynku takie oferty będą rzadkością – mówi jeden z ekspertów. – Na początek niższe ceny będą mogły zaoferować jedynie jakieś małe spółki z Rosji czy Ukrainy, czyli pośrednicy w handlu mający dostęp do surowca w tych dwóch krajach, bo tylko takie podmioty zyskają zgodę na jego sprzedaż i przesłanie. Ale nie będą to stabilni dostawcy, tacy jak zachodnioeuropejskie koncerny.

Reklama
Reklama

Zachodnie firmy będą miały kłopot z przesłaniem gazu do Polski, bo jedynie takie możliwości daje rozbudowany gazociąg k. Lasowa. Wprawdzie w październiku będzie gotowe połączenie z Czechami, ale już całą moc w nim zakontraktowano.  – Mimo to firmy unijne będą od razu po uwolnieniu rynku próbowały sprzedawać choćby niewielkie ilości surowca, gdyż uważają Polskę za perspektywiczny kraj i liczą na wzrost popytu – dodaje ekspert.

Uwolnienie rynku to  wyzwanie dla PGNiG. Polski potentat będzie się musiał przygotować na prawdziwą konkurencję i brać pod uwagę możliwość utraty części rynku.

Na razie jednak  szykuje się kolejny spór między szefami PGNiG i regulatorem o podwyżkę cen. Tak jak zapowiadała "Rz", gazowy potentat przesłał do URE nowy wniosek taryfowy. Pełniący obowiązki prezesa Urzędu Marek Woszczyk przyznał, że są powody do podniesienia cen. Ale nie ujawnił, o ile gaz może zdrożeć. Spółka też nie informuje, o jaką podwyżkę wystąpiła, ale ze względu na sytuację na rynku ropy może to być nawet 7 – 10 proc.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lakoma@rp.pl

Rząd przygotowuje plan liberalizacji  rynku gazowego, zdominowanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. To swoista odpowiedź na drugie już wezwanie Komisji Europejskiej do otwarcia rynku i rezygnacji z cen regulowanych. Bruksela dała Polsce na to tylko dwa miesiące, grożąc skierowaniem sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Uwolnienia cen w tak krótkim czasie nie będzie. – Rezygnacja z zatwierdzania taryf przez prezesa URE będzie możliwa najwcześniej za dwa – trzy lata, i to początkowo tylko dla klientów biznesowych – mówi  dyrektor Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki Maciej Kaliski. – Dla odbiorców w gospodarstwach domowych ceny jeszcze przez co najmniej kilka lat będzie ustalać regulator, by ich chronić przed nadmiernymi podwyżkami.

Reklama
Biznes
Miliardy dla startupów, UE uderza w eksport Chin i walka z korupcją w Kijowie
Biznes
Afera korupcyjna na Ukrainie, tania energia, Pekin puszcza oko do Madrytu
Biznes
Sebastian Kondracki: Bielik AI ma już milion pobrań. I w żadnym wypadku nie jest na sprzedaż
Patronat Rzeczpospolitej
Samodzielność to nowa waluta przyszłości
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Biznes
Pożyczki z SAFE zagrożone, odwet Brukseli na Chinach i zwolnienie z relokacji
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama