– Od trzech miesięcy obserwujemy wyraźne ożywienie popytu na żywność. Bardziej udany niż w roku ubiegłym jest także początek sezonu na rynku napojów. Są więc szanse, że uda się nam osiągnąć większych wzrost przychodów niż zaplanowaliśmy w budżecie – mówi Krzysztof Pawiński, prezes i udziałowiec grupy Maspex Wadowice, czołowej firmy spożywczej w Europie Środkowej (m.in. lidera rynków soków i napojów oraz makaronów w Polsce).
Plan minimum na 2011 r. zakłada zwiększenie sprzedaży o 5 proc. W 2010 r. przychody grupy poszły w górę o 3,5 proc., do niemal 2,52 mld zł.
2,52 mld zł wyniosły przychody grupy Maspex w 2010 roku
Coraz lepiej sprzedaje się napój energetyczyny Tiger, który Maspex wprowadził na rynek pod koniec 2010 r. Licencji na wykorzystanie znaku „Tiger" udzielił firmie jego właściciel Dariusz Michalczewski. Wcześniej były bokser współpracował ze spółką FoodCare. Umowę jednak zerwał, ponieważ ta przestała mu płacić za licencję. – Planujemy kampanię promocyjną tigera – zapowiada Pawiński. Pierwsze reklamy napoju mogą pojawić się mediach jeszcze latem tego roku.
Maspex rozważa wprowadzenie tigera na kolejne rynki. Obecnie oprócz Polski można go kupić w Rumunii, Bułgarii oraz na Litwie i Łotwie.