Kurs miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) spadał wczoraj kolejny dzień z rzędu do 7,15 tys. dol. za tonę. To już o 23 proc. mniej niż na początku tego miesiąca. Głęboka przecena nie szkodzi wynikom KGHM, ponieważ słaby złoty rekompensuje spadki na LME (licząc w naszej walucie, od początku września kurs spadł o 12 proc.). Niższe notowania metalu na LME przekładają się też na obniżenie wycen projektów górniczych. Na korzyść planowanych przejęć działa także przecena akcji na giełdach.

– Naszym zamiarem jest przejęcie notowanej spółki – przyznaje Herbert Wirth, prezes KGHM. Według wcześniejszych informacji koncern jest zainteresowany kopalnią rudy miedzi w Ameryce Łacińskiej. – Każde słowo za dużo mogłoby pomóc w identyfikacji interesującej nas spółki i niepotrzebnie podnieść jej kurs, a więc koszt transakcji. Jesteśmy na dość zaawansowanym etapie, trwają analizy post merger management (zarządzania spółką po przejęciu – red.) – dodaje. Zdaniem Wirtha inwestycja pochłonie dużą część budżetowanej na ten rok kwoty na wydatki kapitałowe (10,8 mld zł). Nie chce jednak zdradzić jak dużą.

Wirth zapewnia, że przecena aktywów na światowych rynkach nie wpłynie na transakcję sprzedaży Polkomtelu (KGHM ma 24,4 proc. akcji) ani Telefonii Dialog (spółka ma zbyć 100 proc.). – W przypadku Polkomtelu do sfinalizowania transakcji wymagana jest już tylko zgoda UOKiK. Warunki finansowe zostały uzgodnione wcześniej – umowa jest podpisana – i nie sądzę, by cokolwiek mogło się zmienić – mówi Wirth. – Jeśli zaś chodzi o Dialog, wydaje mi się, że potencjalni kupujący znają wartość tej spółki. Problemów więc się nie spodziewam, transakcja zostanie zamknięta wkrótce.

Za 100 proc. akcji Polkomtelu Zygmunt Solorz-Żak pod koniec czerwca zobowiązał się zapłacić udziałowcom w sumie 15,1 mld zł. Dialog, o który zabiegają Netia i MNI, w księgach KGHM jest wyceniany na 0,83 mld zł.