Więcej niż 90 proc. produkcji wysyła na eksport kolejnych 27 firm. Ale jest też 38 przedsiębiorstw, w których produkcja eksportowa to mniej niż 1 proc. sprzedaży.
Górą paliwa i surowce
Łączne przychody ze sprzedaży za granicą największych eksporterów z listy wyniosły 216,6 mld zł. Przeciętnie wartość eksportu wzrosła o 17 proc. w stosunku do 2009 r. Ale kilkanaście firm ze znaczącym eksportem w zeszłym roku nie podało takich informacji dwa lata temu, co utrudnia porównanie. Jedynie trzy firmy osiągnęły w zeszłym roku ponad 10 mld zł z zagranicznej sprzedaży swoich towarów i usług.
Analiza sytuacji eksporterów odzwierciedla to, co się działo w całej gospodarce: wzrost cen surowców czy też wahania złotego (o ile w kryzysowym 2009 r. za euro trzeba było średnio zapłacić 4,33 zł, o tyle w ubiegłym roku kosztowało ono przeciętnie równe 4 zł). Ale mieliśmy też do czynienia ze stabilizacją w przemyśle motoryzacyjnym oraz odbiciem w przemyśle chemicznym, metalurgicznym, farmaceutycznym i drzewno-meblarskim, a właściwie powrót do kondycji sprzed spowolnienia.
Chociaż na naszej liście najwięcej jest firm z większościowym kapitałem zagranicznym, to liderem wartości eksportu jest Polski Koncern Naftowy Orlen SA z prawie 44,4 mld zł przychodów z tego tytułu. To więcej niż połowa jego przychodów ze sprzedaży. Eksport naftowego potentata to 53 proc. produkcji. W ciągu roku jego wartość wzrosła o ponad 7,6 mld zł. Ale przy ocenie wyników spółki z siedzibą w Płocku trzeba pamiętać, że jako eksport traktuje ona handel z podmiotami zależnymi z Czech, Niemiec czy Litwy.
Kolejną ze spółek surowcowych z wysoką wartością eksportu jest KGHM Polska Miedź z Lubina. Tu wartość ubiegłorocznego eksportu – 12,3 mld zł – wzrosła w porównaniu z 2009 r. o przeszło 3,5 mld zł. Dużo mniejszy eksport miała natomiast druga z polskich spółek paliwowych – gdańska grupa Lotos; jego wartość wyniosła 3,7 mld zł (to 18,7 proc. całej sprzedaży), ale była znacząco wyższa niż rok wcześniej, kiedy ledwo przekroczyła 1,9 mld zł.