Polskie kopalnie dostosują się do koniunktury na węgiel

Fo­rum Pol­ski Wę­giel. Pol­ska mu­si przede wszyst­kim pod­nieść efek­tyw­ność wy­do­by­cia, ale im­por­tu pa­li­wa nie da się za­trzy­mać

Publikacja: 29.03.2012 03:18

Janusz Steinhoff (drugi z prawej), były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, d

Janusz Steinhoff (drugi z prawej), były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, dobrze ocenił polskie weto w UE ws. zwiększenia celów redukcji emisji CO2

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski

Ra­port Mię­dzy­na­ro­do­wej Agen­cji Ener­gii (MAE) o świa­to­wym ryn­ku wę­gla wska­zu­je, że glo­bal­ne za­po­trze­bo­wa­nie na su­ro­wiec bę­dzie ro­sło. Pol­skie spół­ki wę­glo­we chcą spro­stać wy­ma­ga­niom ryn­ku, wszyst­kie za­mie­rza­ją zwięk­szać pro­duk­cję.

– Pla­nu­je­my wzrost wy­do­by­cia z obec­nych ok. 39 mln ton rocz­nie do po­nad 40 mln ton w 2016 r. i 42 – 43 mln ton w la­tach 2018 – 2020 – po­wie­dział w Ka­to­wi­cach pod­czas IV Fo­rum Pol­ski Wę­giel „Rz" i „Par­kie­tu" Le­szek Kloc, dy­rek­tor pio­nu pro­duk­cji Kom­pa­nii Wę­glo­wej, naj­więk­szej fir­my z bran­ży w UE. – Ma­my 15 ko­palń, 23 zło­ża i 1,2 mld ton wę­gla. W 2011 r. ok. 10 proc. na­szej pro­duk­cji tra­fi­ło na eks­port, w tym ro­ku bę­dzie po­dob­nie – do­dał.

– Na świe­cie te­raz szyb­ciej ro­śnie po­daż niż po­pyt, a to na pol­skich ko­pal­niach wy­mu­sza nie tyl­ko wzrost pro­duk­cji, ale i efek­tyw­no­ści. Nie moż­na jed­no­znacz­nie okre­ślać wzro­stu wy­do­by­cia, bo trze­ba wie­dzieć, ile pa­li­wa się sprze­da – mó­wił Ro­man Łój, pre­zes Ka­to­wic­kie­go Hol­din­gu Wę­glo­we­go.

Zda­niem Le­cha To­ra, wi­ce­pre­ze­sa Bog­dan­ki, waż­nym ce­lem jest zmniej­sze­nie kosz­tów wy­do­by­cia przy wzro­ście pro­duk­cji. – U nas do­ce­lo­wo na ko­niec 2014 r. ma to być 11,5 mln ton rocz­nie. Wte­dy bę­dzie­my mieć ok. 15 proc. udzia­łu w pol­skim ryn­ku – mó­wił Tor.

Je­go zda­niem Pol­ska mu­si mieć na uwa­dze bli­skość Ro­sji, z któ­rej przy­jeż­dża do nas naj­wię­cej wę­gla im­por­to­wa­ne­go. – Na dziś ma­my de­fi­cyt kra­jo­we­go wę­gla, stąd ro­sną­cy im­port – mó­wił Tor.

We­dług wi­ce­pre­ze­sa Wę­glo­kok­su Woj­cie­cha Stęp­nia to tak­że dla­te­go ma­le­je eks­port pol­skie­go wę­gla. – Oczy­wi­ście wię­cej wę­gla na eks­port bar­dzo by nas cie­szy­ło, ale mu­si­my pa­trzeć re­al­nie na moż­li­wo­ści na­szych firm wy­do­byw­czych – mó­wił Stę­pień. – Dla­te­go Wę­glo­koks sta­ra się zdy­wer­sy­fi­ko­wać swo­ją dzia­łal­ność i stąd na­sze ostat­nie akwi­zy­cje – do­dał.

– Mon­go­lia to ta­ki Ku­wejt wę­glo­wy – za­uwa­żył Ma­rek Mi­ka, dy­rek­tor ds. roz­wo­ju ryn­ków w gru­pie Ko­pex pro­du­ku­ją­cej ma­szy­ny gór­ni­cze. – Ty­le że nie ma tam in­fra­struk­tu­ry do wy­wo­zu pa­li­wa. Naj­bli­żej ma­ją tam Chi­ny i dla­te­go to głów­nie one wej­dą w ten ry­nek – pod­kre­ślił.

– Je­ste­śmy naj­więk­szym ki­bi­cem pol­skie­go prze­my­słu wę­glo­we­go, dla­te­go sku­pia­my się na tym, by opra­co­wy­wać jak naj­bar­dziej efek­tyw­ne sys­te­my dla na­szych ko­palń – mó­wił Wal­de­mar Ła­ski, pre­zes Fa­mu­ru. Do­dał, że in­we­sty­cje w Mon­go­lii to du­że kosz­ty. – W Pol­sce po­trzeb­ne jest wspól­ne dzia­ła­nie pro­du­cen­tów ma­szyn i ko­palń – wska­zał.

– 20 lat trans­for­ma­cji pol­skie­go gór­nic­twa oce­niam po­zy­tyw­nie – mó­wił Ja­nusz Ste­in­hoff, by­ły wi­ce­pre­mier i mi­ni­ster go­spo­dar­ki. – Od 2001 r. prak­tycz­nie nie ma strat na pro­duk­cji, a wcze­śniej by­ło prze­cież na­wet 23 zł na to­nie – przy­po­mi­nał. Za­uwa­żył, że pań­stwo ma ogra­ni­czo­ne moż­li­wo­ści udzie­la­nia gór­nic­twu po­mo­cy pu­blicz­nej, bo do­ta­cje do pro­duk­cji by­ły­by na­ru­sze­niem kon­ku­ren­cyj­no­ści.

– Szko­da, że dzie­sięć lat te­mu, gdy przy­go­to­wy­wa­no pry­wa­ty­za­cję ener­ge­ty­ki, nie my­śla­no o pio­no­wej in­te­gra­cji elek­trow­ni i ko­palń, np. na wzór gru­py Tau­ro­nu – wska­zał Ste­in­hoff.

Ra­port Mię­dzy­na­ro­do­wej Agen­cji Ener­gii (MAE) o świa­to­wym ryn­ku wę­gla wska­zu­je, że glo­bal­ne za­po­trze­bo­wa­nie na su­ro­wiec bę­dzie ro­sło. Pol­skie spół­ki wę­glo­we chcą spro­stać wy­ma­ga­niom ryn­ku, wszyst­kie za­mie­rza­ją zwięk­szać pro­duk­cję.

– Pla­nu­je­my wzrost wy­do­by­cia z obec­nych ok. 39 mln ton rocz­nie do po­nad 40 mln ton w 2016 r. i 42 – 43 mln ton w la­tach 2018 – 2020 – po­wie­dział w Ka­to­wi­cach pod­czas IV Fo­rum Pol­ski Wę­giel „Rz" i „Par­kie­tu" Le­szek Kloc, dy­rek­tor pio­nu pro­duk­cji Kom­pa­nii Wę­glo­wej, naj­więk­szej fir­my z bran­ży w UE. – Ma­my 15 ko­palń, 23 zło­ża i 1,2 mld ton wę­gla. W 2011 r. ok. 10 proc. na­szej pro­duk­cji tra­fi­ło na eks­port, w tym ro­ku bę­dzie po­dob­nie – do­dał.

Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki