Bezkrwawa wojna o VIPa w komórkowej sieci

W ciągu kilku tygodni Orange odpowie na ryczałtowe oferty sieci Play i T-Mobile. Dziś taryfy bez limitu są drogie, operatorzy walczą nimi o klientów typu VIP. Już w 2013 r. ryczałty będą niższe. Według wyliczeń „Rz” moglibyśmy płacić 50 zł miesięcznie za rozmowy, wiadomości i Internet, korzystając z tych usług tyle, ile potrzebujemy

Publikacja: 02.04.2012 03:34

Bezkrwawa wojna o VIPa w komórkowej sieci

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

To już prawdziwa, choć bezkrwawa, bo marketingowa, wojna sieci komórkowych.

Z czwartku na piątek do sklepów weszły trzy nowe usługi: pre-paidowy haczyk na użytkowników smartfonów, czyli MTV Mobile oraz – długo oczekiwany hit – komórkowe ryczałty za 79 zł w ofertach Playa i T-Mobile.

Operatorzy ci spierają się przy tym, kto wpadł na pomysł pierwszy (Play ogłosił swój plan w środę, T-Mobile – identyczny w czwartek). Po cichu wzajemnie się sprawdzają: czy podane do wiadomości mediów informacje są poparte przygotowaniem systemów informatycznych, treningiem sprzedawców czy też naprędce skonstruowaną tabelką z Excela.

Jakkolwiek jest, ryczałty to przełom, choć jak przyznają analitycy – na razie drogi z punktu widzenia konsumenta. Może właśnie dlatego, że nie chodzi o to, żeby zarobić i zaoszczędzić (najbardziej promowane są plany bez dotowanych smartfonów), w piątek właściciel sieci komórkowej Orange dołączył do uciekającego peletonu. – Nasz pomysł nie będzie tylko marketingowym skopiowaniem wabika „tylko SIM" za 79 zł. Planujemy dać wam dużo więcej, ale nie zrobimy tego dzisiaj czy jutro. Ofertę, dużo szerszą niż ze zryczałtowanym abonamentem i zaszytymi rozmowami no limit do wszystkich sieci, przedstawimy w ciągu najbliższych tygodni – napisał w piątek w swoim blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy Telekomunikacji Polskiej.

250 minut średnio w miesiącu trwają rozmowy, które inicjują abonenci z telefonu komórkowego

Czym chce zaskoczyć klientów Orange? Niewykluczone, że do nielimitowanych połączeń na numery komórkowe, SMS-ów i MMS-ów dorzuci darmowe połączenia na numery TP. – To byłoby naturalne – mówi jeden z analityków.

Zdaniem ekspertów tego typu ryczałty dla „Kowalskiego" w telekomunikacji to przełom, a nie jednorazowy wyskok żądnych darmowej reklamy mobilnych sieci. Według Grzegorza Bernatka ryczałty pojawiłyby się na rynku w naturalny sposób w 2013 r., w którym stawki w rozliczeniach międzyoperatorskich (tzw. MTR-y) spadną do 2 groszy i wszystkie telekomy będą płacić tyle samo. Istniejące jeszcze różnice w tych stawkach sprawiały, że firmy nie wprowadzały ryczałtów masowo, aby nie wpędzić się w straty. Od kiedy P4 (Play) – najmłodszy, a silnie zadłużony operator – przetarł szlak, takich ofert będzie jednak coraz więcej.

250 minut średnio w miesiącu trwają rozmowy, które inicjują abonenci z telefonu komórkowego

Na razie z deklaracjami na ten temat wstrzymuje się jedynie Polkomtel, operator sieci Plus. Nie jest jednak tajemnicą, że nowy właściciel spółki Zygmunt Solorz-Żak także myśli o „płaskiej stawce". Jego pakiet obejmowałby jednak także usługi telewizyjne.

Co o najnowszych ofertach telekomów mobilnych powinien wiedzieć „Kowalski"? Wśród planów taryfowych sieci można znaleźć tańszą, choć w bardziej skomplikowany sposób podaną, ofertę (dowód wyżej w zestawieniu). Operatorzy wiedzą, że klienci umieją liczyć. – Dziś każdy wie, jaki ma „ryczałt" i stara się nie płacić więcej – przyznaje menedżer jednej z sieci. Dlatego zdania co do tego, z jakim odzewem spotkają się ryczałty, są podzielone. Zdaniem grającego va banque P4 na pakiet za 79 zł może zdecydować się 5 mln abonentów. PTC uważa zaś, że tylko 0,5 mln.

Niepewność co do popytu na ryczałty sprawia, że są one wysokie: to test ich popularności połączony ze strategią obrony wyników sieci.

– Gdybyśmy nie byli pewni, że ta oferta pozytywnie przełoży się na nasze wyniki, nie wprowadzalibyśmy jej – mówił Grzegorz Bors, członek zarządu ds. marketingu i sprzedaży w T-Mobile. Joergen Bang-Jensen, prezes P4, operatora sieci Play, pytany, czy 79 zł to więcej czy mniej, niż wynosi średni przychód w miesiącu od abonenta, przyznawał, że to o kilka procent więcej. W przypadku T-Mobile – też:?klient płaci co miesiąc średnio 65 zł. W Orange – to 64,5 zł. Eksperci wskazują przy tym, że kilkanaście złotych to koszty rozliczeń operatorów i aparatu. To oznacza, że czysty ryczałt w taryfach obejmujących tylko SIM to około 50 zł.

Opinia

Grzegorz Bernatek analityk firmy doradczej Audytel

Spośród ofert operatorów komórkowych za najważniejsze uważam ryczałty wprowadzone przez P4 i PTC. Wszystko wskazuje, że ten model – stosowany w USA czy Francji – stanie się powszechny i u nas. Nastąpi to stopniowo, bo na razie oferty są relatywnie drogie: minimalny miesięczny abonament obejmujący wszystkie usługi to 110 zł. To dużo, skoro średni abonent korzysta z usług za 50 zł. Z drugiej strony wysokie ceny to nie przypadek. To walka o „VIP-ów", osoby korzystające z telefonii komórkowej aktywnie i przyciągające całe grupy użytkowników.

Każdy może mieć własny ryczałt

Przewaga najnowszych ofert P4 (Play) i Polskiej Telefonii Cyfrowej (T-Mobile) leży w ich prostocie. Samodzielne skomponowanie jeszcze lepiej dobranego pakietu nie jest jednak niemożliwe. Założyliśmy, że średnio rozmawiamy przez komórkę około 300 minut miesięcznie: łącząc się ze wszystkimi numerami, także stacjonarnymi (operatorzy pokazują, że średnio w miesiącu rozmawiamy o około 50 minut krócej). W tym przypadku potrzebny nam „ryczałt" to właśnie abonament z taką liczbą minut, kosztujący około 40 – 50 zł w zależności od sieci. Jeśli ktoś wysyła dużo wiadomości esemesowych i ememesowych, musi pamiętać, że „zjadają" one minuty na rozmowy zaszyte w abonamencie. W jakim tempie – to zależy od przeliczników. Operatorzy stosują różne: 4 esemesy na 1 minutę, ale i 1:1. Jeśli ktoś chce korzystać z Internetu za pomocą swojego smartfona, a abonament na rozmowy nie obejmuje transmisji danych, możemy dokupić u operatora taki pakiet za 30 – 40 zł (w ryczałtach są bardzo małe transfery danych). W ten sposób, czyniąc zakup na stronach operatorów, można skonstruować swój własny ryczałt, ciągle tańszy od najnowszych propozycji sieci. Internet pozwala też taniej kupić samego smartfona. Różnicę wobec cen u operatorów widać jak na dłoni.

To już prawdziwa, choć bezkrwawa, bo marketingowa, wojna sieci komórkowych.

Z czwartku na piątek do sklepów weszły trzy nowe usługi: pre-paidowy haczyk na użytkowników smartfonów, czyli MTV Mobile oraz – długo oczekiwany hit – komórkowe ryczałty za 79 zł w ofertach Playa i T-Mobile.

Pozostało 95% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki