Reklama

Inwestor jak wieprz powinien lubić soję

Miękkie towary, takie jak ziarno odnotowały spore wahania cen w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Analitycy sugerują, że najbliższy okres należy do soi

Publikacja: 02.04.2012 13:02

Inwestor jak wieprz powinien lubić soję

Foto: Bloomberg

Po nieprzewidywalnym pierwszym kwartale na rynku surowców rolnych teraz nadszedł czas soi ze względu na silny popyt z Azji.

- Chiny są zdecydowanie największym graczem. Pogłowie świń w tym kraju sięga 400 mln sztuk co w porównaniu do 64 mln w USA to imponujący wynik. Te zwierzęta trzeba nakarmić soją, więc popyt na soję w średnim a nawet długim terminie będzie wysoki – uważa Erkut Ozer, dyrektor zarządzający Global Trading Enterprises.

Luke Chandler, globalny szef działu Agri Commodity Market Research w Rabobanku także widzi silny potencjał wzrostowy w cenach soi.

W pierwszym kwartale 2012 r. cena soi wzrosła o 13 proc.. To największy wzrost kwartalny od roku.

- W naszej prognozie na 2012 r. soja to nasz najlepszy wybór i potwierdzenie tego dał I kwartał. Tak jak przypuszczaliśmy warunki pogodowe oraz słabsza produkcja w Południowej Ameryce dały oczekiwane rezultaty – mówi Chandler.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem spadki produkcji w Ameryce Łacińskiej są już zdyskontowane przez rynek. Wynikiem tego jest też znaczna różnica między obszarem zasiewanym soją a kukurydzą w USA. Farmerzy częściej wybierają soję, bo chcą korzystać z wzrostowego trendu.

Bez GMO nie ma zysków

- Obserwujemy plony, których nie udawało się osiągnąć nigdy przedtem. To zasługa genetycznie modyfikowanych ziaren. Europa np. nie używa tych ziaren, więc praktycznie produkuje tylko dla siebie – mówi Ozer.

Ziarna niemodyfikowane dają znacznie mniejsze plony, a rośliny bardziej chorują. Zdaniem Ozera Europa będzie musiała iść w kierunku ziaren GMO, bo inaczej zostanie znacznie w tyle pod względem plonów z hektara.

Amerykańscy farmerzy zasieją w tym roku najwięcej hektarów od 1984 r., a plony mogą być najwyższe od czasów II Wojny Światowej

Kukurydza i soja zostanie zasiana na 91,82 mln hektarów -  wynika z ankiety przeprowadzonej przez Bloomberga wśród 36 farmerów, bankierów i analityków.

Ten 2,5 proc. wzrost powierzchni siewnej oznacza, że rolnicy zasieją ziemie, które pozostawili odłogiem w zeszłym roku oraz tych obszarów, gdzie ziemia musiała odpocząć od uprawy. Ten dodatkowy obszar zajmuje powierzchnię New Jersey.

Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Biznes
UE przedłuży życie samochodów spalinowych
Biznes
Elon Musk jest jeszcze bogatszy. Jako pierwszy przekroczył rekordową granicę
Biznes
NATO dwóch prędkości, pożyczka dla Ukrainy i chińskie surowce dla Europy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama