Autorem dokumentu jest polski europoseł Bogusława Sonika z komisji środowiska. Raport za kilka miesięcy ma być głosowany na sesji plenarnej. Wcześniej swój raport przedstawiła grecka deputowana z komisji przemysłu, która uznała, że gaz łupkowy jest dobrą i bezpieczną alternatywą dla innych rodzajów energii. To kolejna odsłona debaty w Europarlamencie na ten temat. Gaz łupkowy od wielu miesięcy wywołuje ożywione dyskusje. Zwolennicy upatrują w nim szansę na uniezależnienie się od dostaw rosyjskiego gazu. Przeciwnicy wskazują na szkodliwy wpływ na środowisko metody szczelinowej wydobycia gazu i - by uniemożliwić jego eksploatację - domagają się zaostrzenia unijnych przepisów. Polski deputowany Bogusław Sonik jest innego zdania.
- Tworzenie nowego prawa jest niczym nieuzasadnione. To nie eksploatacja gazu łupkowego jest niebezpieczna dla środowiska, ale błędy technologiczne, czy wykonawcze" - argumentował polski deputowany. Raport Bogusława Sonika jest dobry - ocenia europoseł Konrad Szymański, ale przewiduje, że zieloni i socjaliści będą próbowali go zmienić.
- Tu będzie prawdziwa batalia, ponieważ w Unii Europejskiej mamy olbrzymi przechył w kierunku przewrażliwienia środowiskowego. Będzie trzeba zewrzeć szeregi całej centroprawicy na pewno, by Parlament Europejski nie powiedział za dużo - dodał europoseł. Opinia Europarlamentu może być argumentem dla Komisji Europejskiej jeśli będą ważyć się losy ewentualnych, nowych przepisów.
Na razie Bruksela zamawia ekspertyzy. Pierwszy raport ekspertów, zaprezentowany pod koniec stycznia stwierdził, że nie ma obecnie potrzeby zaostrzania unijnych regulacji środowiskowych. Jednak Komisja już zapowiada, że w przyszłości wróci do tematu, kiedy gaz łupkowy będzie wydobywany na skalę przemysłową.
Czesi wstrzymują poszukiwania
Czeski minister ochrony środowiska wstrzymał tymczasowo wydane przez siebie zezwolenie na poszukiwanie gazu łupkowego w rejonie w pobliżu granicy z Polską. Próbne odwierty miały być wykonane w połowie roku.