Amerykański Exxon Mobil oraz rosyjski Rosnieft ogłosiły zawarcie strategicznego porozumienie w sprawie eksploatacji złóż ropy i gazu. – To milowy krok w naszym strategicznym partnerstwie – zapowiedział w specjalnym oświadczeniu Rex Tillerson, prezes Exxon Mobil Corporation. Dodał, że celem najbliższych działań będzie przygotowanie bezpiecznego dla środowiska wydobycia.
Porozumienie otwiera Amerykanom dostęp do rosyjskich złóż pod dnem Morza Czarnego, a także pod Morzem Karskim. Badania sejsmiczne rozpoczęły się ubiegłej jesieni. Wiercenia mają się rozpocząć najpóźniej w roku 2014. Badania obejmą także obszar zachodniej Syberii. Nakłady na przygotowanie wydobycia szacowane są na 3,2 mld dol. Za to zasoby pod Morzem Karskim mogą przynieść 36 mld baryłek węglowodorów.
Z porozumienia mocno zadowoleni mogą być także Rosjanie. Spółka zależna Rosnieftu, Neftegaz Holding America, będzie mogła przejąć prawie jedną trzecią udziałów Exxona w projekcie wydobycia ropy z niekonwencjonalnych złóż w Teksasie. Ponadto otrzyma dostęp do jednej trzeciej udziałów zasobów w basenach Exxonu położonych w Zatoce Meksykańskiej. To jeden z najbardziej perspektywicznych obszarów na świecie dla wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego. Inna należąca do Rosnieftu spółka będzie mogła eksploatować niekonwencjonalne złoża ropy w kanadyjskiej prowincji Alberta.
Amerykańsko-rosyjskie porozumienie było przygotowywane miesiącami, ale Exxon ostrzegł, że nie sfinalizuje głównych inwestycji w rosyjskiej Arktyce bez wcześniejszych porozumień w sprawach podatkowych. Amerykanie są ostrożni: Exxon wcześniej negocjował zakup udziałów w Jukosie. Ten jednak został przejęty przez państwowy Rosnieft, a jego szefa – Michaiła Chodorkowskiego – wsadzono do więzienia pod zarzutem gigantycznych malwersacji podatkowych.
Rosjanie w ramach porozumienia mają otrzymać też dostęp do amerykańskich technologii wydobycia. Amerykańscy eksperci sądzą jednak, że ponieważ Rosnieft będzie w USA mniejszościowym inwestorem, łatwo będzie poziom tego dostępu kontrolować.