Katastrofa Superjeta ciosem dla przemysłu Rosji

Rozbicie się podczas lotu pokazowego w Indonezji samolotu transportu regionalnego Superjet 100 Suchoja zaszkodzi staraniom Kremla w odbudowaniu dawnej potęgi przemysłu lotniczego

Publikacja: 13.05.2012 19:58

Katastrofa Superjeta ciosem dla przemysłu Rosji

Foto: Bloomberg

Najnowszy rosyjski odrzutowiec pasażerski średniego zasięgu z 46 osobami na pokładzie rozbił się o pionową ścianę wygasłego wulkanu Mount Salak. Lot z udziałem indonezyjskich dygnitarzy, dziennikarzy i przedstawicieli ambasady Rosji w Dżakarcie miał wykazać zalety tej maszyny i przyczynić się do zwiększenia zagranicznych zamówień. Ostatnie zdjęcia przekazane elektronicznie przed katastrofą pokazywały roześmianych pasażerów z kieliszkami szampana.

Analitycy nie potrafią na razie ocenić, jak strata pierwszego samolotu cywilnego wyprodukowanego od czasu rozpadu ZSRR, pilotowanego przez szefa oblatywaczy w Suchoju, Aleksandra Jabłoncewa, pilota z ponad 25-letnim stażem, mającego 10 tys. godzin w powietrzu, wpłynie na rosyjskie starania odbudowy przemysłu lotniczego, ale są zgodni w opinii, że jest to poważny cios w czasie, gdy kwestia bezpieczeństwa lotów w samej Rosji nabrała znaczenia i została poddana kontroli.

Samolot uczestniczył w akcji promocyjnej mającej potwierdzić pojawienie się Rosji na rynku samolotów regionalnych, obok dotychczasowych producentów, brazylijskiego Embraera i kanadyjskiego Bombardiera. Przy czym Rosji bardzo zależało na pozbyciu się opinii kraju o bardzo złym stanie bezpieczeństwa dawnej floty radzieckiej.

W ten dość świeży projekt produkcji nowego samolotu Rosja zaangażowała także znaczną część swej dumy narodowej, więc katastrofa zaszkodzi zaufaniu do jej przemysłu lotniczego w tym sensie, że zachodni producenci mają statystycznie mniej wypadków. To może zmienić się, jeśli w śledztwie okaże się, że nie zawiniła technika.

- Jeśli okaże się, że był to błąd pilota, to konsekwencje dla przemysłu lotniczego nie będą tak poważne. Z kolei, gdyby samolot rozbił się z powodu problemu technicznego, to może wpłynąć na nastawienie klientów i na wielkość zamówień — uważa dyrektor w agencji Fitch, Tom Chruszcz.

Odbudowa potęgi lotniczej Rosji

Władimir Putin, który zamienił się stanowiskiem z Dmitrijem Miedwiediewem i znowu jest prezydentem na 6 lat, patronował pracom nad Superjetem podczas poprzednich kadencji jako przywódca Rosji. Zdaniem analityków, Putin chce odrodzić sektor lotniczy, będący w rozsypce po rozpadzie ZSRR, aby udowodnić zagranicy zdolności przemysłowe swego kraju i zwiększyć autorytet Kremla wśród własnych obywateli.

Superjet 100, opracowany i produkowany w jednych z największych rosyjskich zakładów samolotów wojskowych, jest wersją regionalną na 78-98 miejsc, z przeznaczeniem na światowy rynek, który dotychczas unikał kupowania radzieckich odrzutowców ze względów bezpieczeństwa.

Rosja zapowiedziała ambitny plan sprzedaży swych samolotów. Do 2025 r. chce ssprzedać maszyny o łącznej wartości 250 mld dolarów. Chce tym samym pobić rekord produkcji z czasów radzieckich i konkurować z gigantami europejskim i amerykańskim. Siostrzana firma Suchoja, Irkut — obie należą do państwowego holdingu United Aviation Corp utworzonego przez Putina — współpracuje z Chinami w projektowaniu 150-miejscowego samolotu MS-21, który ma rywalizować z Airbusem i Boeingiem.

Zniknięcie w środę z indonezyjskich radarów Superjeta zbiegło się z defilada wojskową w dzień zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie, gdzie prezydent obiecał promować Rosję na arenie międzynarodowej. — Ta katastrofa zaszkodzi oczywiście wizerunkowi Rosji, bo ostatni rok nie był najlepszy dla bezpieczeństwa lotniczego — przyznał dyrektor moskiewskiego think tanku Infomost, Borys Rybak, zanim ekipy ratownicze dotarły do wraku i nie znalazły nikogo żywego.

Otwarcie nad Amurem

To właśnie Superjet i zakład Suchoja, w którym w 2007 r. pokazano ten samolot obrazują najlepiej wysiłki Moskwy mające przywrócić Rosji dawną dumę. Miasto Komsomolsk nad Amurem na Dalekim Wschodzie było wcześniej zamknięte dla przybyszów jako główny ośrodek produkcji radzieckich okrętów podwodnych i myśliwców.

Gospodarka załamała się wraz ze zniknięciem zamówień i rządowych pieniędzy po zakończeniu zimnej wojny, specjaliści w Suchoju przystąpili więc do produkowania rowerków dziecięcych.

Wraz z stopniową realizacją projektu samolotu odrzutowego przeznaczonego na rynki zachodnie Suchoj przywrócił dawny poziom zatrudnienia, pojawiły się też perspektywy handlowe dla zakładu, który dotąd wytwarzał bojowe myśliwce Su-27. Otwarto więc cywilny terminal lotniska, od dawna opuszczonego muzeum poradzieckich mozaik, fresków i urządzeń z czasów króla Ćwieczka, gdy zaproszono inwestorów i zagranicznych dziennikarzy na premierowy pokaz odrzutowca pasażerskiego.

- Superjet jest czymś więcej niż samolotem. To priorytetowy projekt — stwierdził na uroczystej premierze w 2007 r. ówczesny I wicepremier Siergiej Iwanow.

Przyszłość tej maszyny znajduje się teraz w rękach specjalistów badających katastrofę. Moskwa ma nadzieję, że nie zaszkodzi ona przemysłowi lotniczemu.

Wyższy przedstawiciel władz zasugerował, że doszło do niej z powodu błędu pilota, a nie na skutek defektu technicznego, ale większość specjalistów od kwestii bezpieczeństwa zastrzegła, że za wcześnie jeszcze na mówienie o przyczynach tej tragedii.

Okoliczności i możliwa utrata prestiżu przypomniały słynny wypadek 8-silnikowego potwora „Maksim Gorki" podczas pokazowego lotu w 1935 r. Obwiniono wówczas pilota, ale dokładnych przyczyn nigdy nie wyjaśniono do końca.

Reputacja zagranicznych dostawców

Z przyszłością Superjeta wiąże się też reputacja wielu firm zagranicznych. Ponad 30 firm uczestniczyło w projekcie. Boeing był konsultantem projektu, szkolił także pilotów i mechaników. Odegrał raczej symboliczną rolę, bo Amerykanom zależy bardziej na dostawach rosyjskiego tytanu do produkcji odrzutowców następnej generacji.

Firmy francuskie i włoskie zainwestowały znacznie więcej, ich udział miał być kluczowym argumentem w kampanii marketingowej Suchoja. Alenia Aeronautica z grupy Finmeccanica kupiła 25 proc. udziałów w dziale samolotów cywilnych Suchoja; odpowiada za globalny marketing i serwis po sprzedaży, a obie te kwestie mają zasadnicze znaczenie dla zdobywania kontraktów.

Francuskie firmy pracowały nad silnikami (Snecma z rosyjską NPO Saturn), dostarczyły awionikę (Thales), podwozie (Messier-Dowty), system podawania paliwa (Zodiac), okna (St-Gobain), drzwi (SAMCO), osłony silników i odwracacze siły ciągu (Aircelle i amerykańska Goodrich), wyposażenie wnętrza (brytyjska BAE), system ppoż., fotele załogi, system hydrauliczny, elektryczny — firmy amerykańskie.

- Rosyjski przemysł lotniczy załamał się wraz z zakończeniem zimnej wojny, Rosjanie chcą odbudować swój udział na rynku maszyn cywilnych współpracując z zachodnimi dostawcami, co ma poprawić normy, proces produkcji i wsparcie samego wyrobu - uważa analityk z Teal Group z Wirginii, Richard Aboulafia. — Katastrofa nie oznacza, że nie mogą osiągnąć swego celu, ale jest z pewnością niepowodzeniem. Wszystko będzie zależeć od tego, co zostanie ustalone w śledztwie. O wielu rzeczach jeszcze nie wiemy — dodał.

Suchoj wyraził nadzieję, że dolary na prace projektowe i technologia zachodnich dostawców przyciągną zachodnie linie lotnicze, które inaczej nie paliłyby się do kupowania w Rosji. Producent przebija rywali ceną około 30 mln dolarów za samolot. Dotąd znalazł chętnych na 235 sztuk z tysiąca, jakie chciałby sprzedać nie najważniejszym przewoźnikom zachodnim. Irlandzki tani Ryanair wyraził wstępne zainteresowanie.

Dostawy miały zacząć się w 2008 r., potem w grudniu 2009, ostatecznie odroczono je bezterminowo z powodu problemów z silnikami.

Najnowszy rosyjski odrzutowiec pasażerski średniego zasięgu z 46 osobami na pokładzie rozbił się o pionową ścianę wygasłego wulkanu Mount Salak. Lot z udziałem indonezyjskich dygnitarzy, dziennikarzy i przedstawicieli ambasady Rosji w Dżakarcie miał wykazać zalety tej maszyny i przyczynić się do zwiększenia zagranicznych zamówień. Ostatnie zdjęcia przekazane elektronicznie przed katastrofą pokazywały roześmianych pasażerów z kieliszkami szampana.

Analitycy nie potrafią na razie ocenić, jak strata pierwszego samolotu cywilnego wyprodukowanego od czasu rozpadu ZSRR, pilotowanego przez szefa oblatywaczy w Suchoju, Aleksandra Jabłoncewa, pilota z ponad 25-letnim stażem, mającego 10 tys. godzin w powietrzu, wpłynie na rosyjskie starania odbudowy przemysłu lotniczego, ale są zgodni w opinii, że jest to poważny cios w czasie, gdy kwestia bezpieczeństwa lotów w samej Rosji nabrała znaczenia i została poddana kontroli.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?