Lufthansa znów na ziemi

Blisko 400 lotów zmuszona była odwołać Lufthansa we wtorek z powodu strajku personelu pokładowego w samolotach, które miały odlecieć z Frankfurtu, Monachium i Berlina

Aktualizacja: 04.09.2012 16:34 Publikacja: 04.09.2012 08:37

Lufthansa znów na ziemi

Foto: AFP

W akcji protestacyjnej wzięło tym razem blisko 1200 stewardów i stewardes, członków związku zawodowego UFO. Przywracanie normalnego ruchu potrwa przynajmniej 3 dni, a jeśli zarząd i związkowcy nie dojdą do porozumienia w kolejnych dniach może dojść do następnych strajków.

Personel pokładowy wspierający akcję UFO strajkował na lotnisku w Berlinie (od 8 rano) i Frankfurcie (od 9 rano) po 8 godzin, zaś w Monachium akcja rozpoczęła się o 13-tej i miała zakończyć się o 12 w nocy. Nie wiadomo ilu pasażerów dotknie odwołanie lotów. W ostatni piątek, kiedy personel pokładowy strajkował przez 8 godzin, plany podróży musiało zmienić 26 tysięcy pasażerów Lufthansy, oraz kilku innych linii, które musiały odwołać loty do Frankfurtu, ponieważ nie było dla nich miejsc postojowych na płycie, gdyż zajmowały je uziemione maszyny Lufthansy.

Do UFO należy dwie trzecie z 18 tysięcy stewardów i stewardes pracujących w Lufthansie, którzy teraz grożą zaostrzeniem protestu. Nicoley Baublies, przewodniczący UFO zapowiedział, że jeśli zarząd będzie nadal tak arogancki w negocjacjach, to „całe Niemcy zostaną uziemione na 24 godziny". Jak na razie związkowcy robią wszystko, aby akcja protestacyjna była jak najbardziej dotkliwa. O planowanym rozpoczęciu informują na zaledwie 6 godzin przed startem. Wszystko dlatego, aby zarząd Lufthansy jak najmocniej odczuł skutki strajku.

Negocjacje między zarządem, a UFO trwały 13 miesięcy i ostatecznie zostały zerwane 28 sierpnia. Związkowcy domagają się podwyżki płac o 5 proc. oraz gwarancji,że pracownicy etatowi nie będą zastępowani tańszymi, kontraktowymi, skasowane zostanie zatrudnienie na czas określony oraz że część zatrudnionych nie zostanie przeniesiona do niskokosztowego przewoźnika Germanwings, który także należy do Lufthansy. Taki manewr Lufthansa wykonała w Austrii, gdzie personelowi pokładowemu i pilotom dano do wyboru - zwolnienie z pracy i odprawa, bądź przeniesienie do niskokosztowego Tyrolean. Dodatkowo związkowcy domagają się wypłaty rocznych bonusów, których wysokość byłaby uzależniona od wysokości zysku przewoźnika.

Lufthansa jest gotowa podwyższyć płace o 3,5 proc, tak jak wynegocjowała z pozostałymi pracownikami  grupy, którzy są członkami związku Ver.di i wstrzymanie zatrudnienia na czas określony.

Zdaniem analityków rynku lotniczego,poza rzeczywistymi roszczeniami w przypadku strajków organizowanych przez UFO dochodzą jeszcze kwestie ambicjonalne, bo związki ze sobą rywalizują i każdy z nich chce pokazać,że jest bardziej skuteczny w  sporach z pracodawcą.

Peter Oppitzhauser  z Credit Agricole uważa, że odwołane rejsy z powodu akcji strajkowej w ostatni piątek, oraz we wtorek mogą kosztować Lufthansę nawet 4 proc. zysku operacyjnego, który jest prognozowany w tym roku na 500 mln euro, w tym sama akcja wtorkowa 9-10 mln euro.

Przy tym z powodu akcji wtorkowej ucierpiały nie tylko loty krótko i średniodystansowe, ale również rejsy dalekie, m.in do Stanów Zjednoczonych oraz Azji.

Lufthansa jest obecnie w trakcie szeroko zakrojonego programu oszczędnościowego „Score", który został wymuszony między innymi przez bardzo wysokie ceny paliw. Jego elementem jest redukcja zatrudnienia o 4,5 tys. z czego 3,5  w administracji w ciągu trzech lat i oszczędności w wysokości 1,5 mld euro.

Lufthansa nie jest jedynym przewoźnikiem, który boryka się z kłopotami. Zwolnienie kilku tysięcy pracowników zapowiedział Air France, a kolejne  strajki zapowiadają piloci Iberii.

W akcji protestacyjnej wzięło tym razem blisko 1200 stewardów i stewardes, członków związku zawodowego UFO. Przywracanie normalnego ruchu potrwa przynajmniej 3 dni, a jeśli zarząd i związkowcy nie dojdą do porozumienia w kolejnych dniach może dojść do następnych strajków.

Personel pokładowy wspierający akcję UFO strajkował na lotnisku w Berlinie (od 8 rano) i Frankfurcie (od 9 rano) po 8 godzin, zaś w Monachium akcja rozpoczęła się o 13-tej i miała zakończyć się o 12 w nocy. Nie wiadomo ilu pasażerów dotknie odwołanie lotów. W ostatni piątek, kiedy personel pokładowy strajkował przez 8 godzin, plany podróży musiało zmienić 26 tysięcy pasażerów Lufthansy, oraz kilku innych linii, które musiały odwołać loty do Frankfurtu, ponieważ nie było dla nich miejsc postojowych na płycie, gdyż zajmowały je uziemione maszyny Lufthansy.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca