Drogie auta dobrze się sprzedają

Wejście marki Dr Irena Eris do elitarnego klubu ekskluzywnych brandów to szansa na poprawę wizerunku krajowych marek w Europie

Publikacja: 17.10.2012 03:54

Drogie auta dobrze się sprzedają

Foto: Bloomberg

Henryk Orfinger, współzałożyciel i szef rodzinnej firmy Dr Irena Eris, twierdzi, że wchodząc do elitarnego stowarzyszenia Comité Colbert, polska marka zrobiła pierwszy krok przybliżający ją do światowego rynku luksusu.

Do niedawna krajowe firmy nawet o tym nie marzyły – w branży kosmetycznej dopiero przed kilkoma laty polscy producenci zaczęli wydzielać ze swojej oferty ekskluzywne linie, dbając o ich wsparcie wizerunkową promocją oraz odpowiednią sieć sprzedaży w wybranych perfumeriach.

Dziś w salonach Sephory i  Douglasa obok luksusowych kosmetyków z Francji stoją polskie marki: Dr Irena Eris i AA Prestige firmy Oceanic. Jednak o ich wprowadzaniu do swych sklepów za granicą perfumerie na razie milczą.

Krajowe firmy mogą więc skupić się na walce o dynamicznie rosnący rynek luksusu w Polsce.

50 proc. wzrostu

Według firmy KPMG Polacy na wszystkie kategorie towarów luksusowych (także auta czy nieruchomości) wydają rocznie 28,3 mld zł. W latach 2005–2010 polski rynek luksusowych dóbr konsumpcyjnych wzrósł realnie o 50 proc., zajmując tym samym czwarte miejsce na świecie pod względem dynamiki wzrostu. Jego wartość przekracza już 3,5 mld zł, główną zaś kategorią jest biżuteria (34 proc.), kolejne są alkohole, odzież i akcesoria oraz kosmetyki.

70 proc. światowego rynku produktów luksusowych należy do marek pochodzących z Europy

Mimo że ogólna koniunktura na rynku handlowym nie jest najlepsza, sprzedawcy dóbr z wyższej półki nie narzekają. Jerzy Mazgaj, który wprowadził do Polski Burberry czy Ermenegildo Zegna, potwierdza, że tegoroczna sprzedaż jest o kilka procent wyższa niż w 2011 r. Z kolei sieci jubilerskie przyznają, że najwyższe zwyżki sprzedaży generują im najdroższe produkty, i to zarówno jeśli chodzi o biżuterię, jak i zegarki.

– Ten rok będzie rekordowy pod względem sprzedaży ekskluzywnych wyrobów jubilerskich  – zarówno biżuteria, jak i zegarki z najwyższej półki cieszą się rosnącym zainteresowaniem – mówi Helena Palej z sieci Apart. – Średnia cena zegarka kupowanego w naszych najlepszych salonach w dużych miastach waha się w granicach 3 tys. zł, gdzie jeszcze w 2010 r. oscylowała wokół 2,3 tys. zł – mówi Piotr Tomasiewicz z sieci Jubitom. Firma liczy, że ten rok przyniesie jej 20-proc. wzrost sprzedaży.

Także globalny rynek radzi sobie dobrze. Firma Bain & Co. prognozuje, że światowy rynek luksusowych towarów konsumpcyjnych w tym roku przekroczy 200 mld euro i wzrośnie o ok. 7 proc. wobec 2011 r., głównie dzięki zwyżkom na rynkach rozwijających się z Chinami na czele.

Globalne wsparcie

Polskich marek, które pokusiły się o wejście na międzynarodowy rynek luksusu, nie ma na razie zbyt wiele. Pionierami były tu marki alkoholi; karierę na Zachodzie robi produkowana w Żyrardowie wódka Belvedere, ale od siedmiu lat jej właścicielem jest koncern LVMH, do którego należą takie luksusowe brandy, jak Louis Vuitton czy Givenchy. Największym rynkiem Belvedere są Stany Zjednoczone, gdzie dobrze sprzedaje się także wódka Chopin z Polmosu Siedlce.

Aspiracje wykraczające poza granice Polski ma też kilka ekskluzywnych marek mody, w tym Twins, Eva Minge czy La Mania, która latem otworzyła firmowe stoisko w luksusowym domu towarowym Harrods w Londynie.

Mamy aspiracje, ale czy mamy szanse? W karierę polskich marek na światowym rynku luksusu powątpiewa Jarosław Filipek, szef firmy doradczej Codes. – Marka luksusowa musi dziś być na najbardziej prestiżowych i najszybciej rozwijających się rynkach. My takich marek nie mamy. To nie ta skala, nie to podejście, nie te pieniądze – twierdzi Filipek.

Mniej sceptyczny jest Hernyk Orfinger, choć przyznaje, że firmie z Polski wyjść na światowy rynek luksusu jest bardzo trudno. – To prawie niemożliwe. My to robimy, ale ze świadomością, że nasza marka przez długie lata nie będzie prawdziwym luksusem, a jego przedpolem – zaznacza.

Henryk Orfinger, współzałożyciel i szef rodzinnej firmy Dr Irena Eris, twierdzi, że wchodząc do elitarnego stowarzyszenia Comité Colbert, polska marka zrobiła pierwszy krok przybliżający ją do światowego rynku luksusu.

Do niedawna krajowe firmy nawet o tym nie marzyły – w branży kosmetycznej dopiero przed kilkoma laty polscy producenci zaczęli wydzielać ze swojej oferty ekskluzywne linie, dbając o ich wsparcie wizerunkową promocją oraz odpowiednią sieć sprzedaży w wybranych perfumeriach.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej