Netia, największy alternatywny operator stacjonarny w kraju, korygując prognozy, dołączyła wczoraj do swojego konkurenta – Grupy Orange, który w drugiej połowie października ogłosił, że rynek telekomów w Polsce ma kłopoty.
Podobnie jak Orange, również Netia przy okazji publikacji wyników za III?kw. br. obniżyła przewidywania finansowe. W tym roku sprzeda 2,65 mln usług, o 100 tys. mniej niż ostatnio deklarowała. Zarząd kierowany przez Mirosława Godlewskiego poinformował, że jest w trakcie rewizji strategii dla rynku klientów indywidualnych i nie wykluczył obniżenia długoterminowych celów finansowych.
Spadki w Internecie
Wyniki operacyjne Netii, tak jak Orange, nie spełniły oczekiwań giełdowych analityków. Przykra niespodzianka czekała ich?przy lekturze danych o użytkownikach. W III?kw. Netia przegrała bitwę o klientów indywidualnych. Jej przychody w tym segmencie spadły o 4 proc. w porównaniu z II kw. Straciła 15 tys. abonentów Internetu i 36,4 tys. telefonii stacjonarnej.
– Nie ma innego uzasadnienia dla wolnego wzrostu liczby abonentów Internetu niż spowolnienie gospodarcze – ocenił prezes Godlewski. Intensywniejsze spadki w telefonii stacjonarnej przypisywał on m. in. ofertom nielimitowanych połączeń, wprowadzonym przez sieci komórkowe.
– Erozję widać na wszystkich liniach. Obraz ratują oszczędności uzyskane dzięki integracji przejętych Dialogu i Crowley Data Center, których zabraknie w IV kwartale. Pod względem operacyjnym ma być on gorszy niż trzeci – ocenia Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities. Krytykował on zarząd Netii za to, że nie ma odpowiedzi na pytanie, jak chce dalej działać w segmencie klientów indywidualnych.